Reklama

Bliskie spotkanie z pingwinem cesarskim

Jedna z największych antarktycznych kolonii pingwinów cesarskich została odkryta w zeszłym miesiącu przez pracowników stacji polarnej imienia księżniczki Elżbiety

Aktualizacja: 27.01.2013 19:47 Publikacja: 27.01.2013 19:37

Pisklę pingwina cesarskiego

Pisklę pingwina cesarskiego

Foto: Flickr

Już wcześniej ślady tej kolonii za pomocą satelity odkryli naukowcy z British Antarctic Survey, ale zaobserwowali tylko ślady pingwinów  i ich odchody.

Reklama
Reklama

Alain Hubert, belgijski badacz, który spędził na Antarktydzie aż siedem sezonów, mówi, że był pewien, iż w pobliżu stacji im. księżniczki Elżbiety przebywa jakaś ogromna kolonia pingwinów, ale nie udawało się jej zlokalizować. - Za każdym razem, kiedy przemieszczaliśmy się wzdłuż wybrzeża, po dziesięciu minutach z wody wynurzał się pingwini łepek, by sprawdzić, kto to idzie i po co.

Zdjęcia satelitarne pozwoliły zespołowi Huberta wstępnie zlokalizować kolonię. Kiedy miejsce jej pobytu ustalono z prawdopodobieństwem około 60 km, zespół wsiadł na skutery śnieżne i pokonując strome zbocza i szczeliny dotarł do półki lodowej, która przesuwa się średnio 200 m w głąb morza rocznie. - Mieliśmy szczęście, że udało się nam na nie trafić- twierdzi Hubert.

3 grudnia ubiegłego roku zespół trafił na olbrzymią kolonię pingwinów cesarskich. Stado liczyło około 9 tysięcy ptaków, z czego 75 proc. stanowiły pingwinie pisklęta, zgromadzone w specyficznych przedszkolach. - Nigdy nie widziałem tak olbrzymiej kolonii - twierdzi Hubert. - Można było do nich podejść, a kiedy się do nich mówi, sprawiają wrażenie, że uważnie słuchają - twierdzi entuzjastycznie badacz.

Reklama
Reklama

Naukowcy mają nadzieję, że obserwowanie migracji pingwinich kolonii pomoże dociec, jak pingwiny radzą sobie ze zmianami klimatycznymi. Pingwin cesarski należy do gatunku, który rozmnaża się na lodzie. Jeśli lód roztopi się, nim pisklęta staną się samodzielne - zginą. Musi więc znajdować dla swojego potomstwa bezpieczne miejsca.

Alain Hubert wiąże duże nadzieje z nowymi sąsiadami. - To sprytne ptaki - twierdzi. Wielkie, świeżo odkryte stado ulokowało bowiem  przedszkole dla swoich potomków nad lodową szczeliną, w miejscu, w którym lód szybko się nie stopi. Można więc będzie obserwować długo ich życie, obyczaje i migrację.

Obejrzyj życie pingwinów cesarskich

źródło: youtube, BBC Earth

Już wcześniej ślady tej kolonii za pomocą satelity odkryli naukowcy z British Antarctic Survey, ale zaobserwowali tylko ślady pingwinów  i ich odchody.

Alain Hubert, belgijski badacz, który spędził na Antarktydzie aż siedem sezonów, mówi, że był pewien, iż w pobliżu stacji im. księżniczki Elżbiety przebywa jakaś ogromna kolonia pingwinów, ale nie udawało się jej zlokalizować. - Za każdym razem, kiedy przemieszczaliśmy się wzdłuż wybrzeża, po dziesięciu minutach z wody wynurzał się pingwini łepek, by sprawdzić, kto to idzie i po co.

Reklama
Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Patronat Rzeczpospolitej
Trwa nabór do konkursu Dobry Wzór 2025
Kultura
Żywioły Billa Violi na niezwykłej wystawie w Toruniu
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama