Niedawno polecił ją nawet CNN. Zapewne dlatego, że ta mieszcząca się na 27 mkw. knajpka dla sześciu gości oferuje jedną z najbardziej innowacyjnych kuchni na świecie. – Serwujemy owady i dziką roślinność łąk i pól – opowiada Jarosław Ludwicki, właściciel Vine Bridge. – W restauracji jest dużo drewna, naturalnych produktów, które podobnie jak nazwy potraw – „lniany placek", „zupa z kamienia" – nawiązują do tradycji, ale sposób ich przygotowania jest bardzo nowoczesny. Latem zapraszamy na Sun Bridge – czyli projekt, w którym korzystamy z kuchni solarnej. Spotkania odbywają się w słoneczne i bezchmurne weekendy na moście Jordana o godz. 12.00 i 14.30. Potrawy przygotowuje i zaprasza do wspólnego gotowania Radosław Nejman. Chętni do kuchennej integracji nie muszą się bać, że coś zepsują – kuchnia solarna nie przypala. Do dużego, zaprojektowanego przez poznańskiego rzeźbiarza Leszka Budasza stołu można się przysiąść spontanicznie, w czasie spaceru. Jadłospis jest niespodzianką, decyduje inwencja kucharza. Wkrótce stół będzie się pojawiać w tygodniu w innych punktach miasta. – Zorganizujemy również pikniki. Chcemy propagować zdrowy, ekologiczny styl życia – mówi Ludwicki. My jesteśmy na TAK. Pytanie – co na to słońce?