Ronald Shannon Jackson połączył w swym stylu rytmy wojskowej orkiestry z afrykańską polirytmią, free-jazzową swobodą, funkową dynamiką i punkowym szaleństwem. Grał jak żaden inny perkusista. Był jedynym pałkerem, który występował z trzema pionierami free-jazzu: saksofonistami Ornette'em Colemanem i Albertem Aylerem oraz pianistą Cecilem Taylorem.
Jego nasycone emocjami solówki rozgrywane na wielu poziomach rytmicznych zapierały dech i wzbudzały owacje publiczności. W 1979 r. założył słynny zespół Decoding Society. By określić styl zespołu, krytycy wymyślili nazwę free funk, co oznaczało połączenie funkowej rytmiki z free-jazzową improwizacją. Po raz pierwszy wystąpił w Polsce na festiwalu Jazz Jamboree w 1988 r., a następnie był gościem Warsaw Summer Jazz Days.
Ronald Shannon Jackson urodził się w 1940 r. w Fort Worth, w Teksasie. Jego matka była organistką w kościele. Mały Ronald uczył się grać na pianinie od piątego roku życia. Pobierał tez lekcje gry na klarnecie u jazzmana Johna Cartera. W szkole średniej I.M. Terrell High School uczył się grać na symfonicznym zestawie perkusyjnym, ale zdradzał już zainteresowanie muzyką improwizowaną. Z tej szkoły wyszli tak sławni jazzmani jak Ornette Coleman, Dewey Redman i Julius Hemphill. Żeby zachęcić nastoletniego Ronalda do dalszej nauki, matka kupiła mu jazzową perkusję. Pierwszy profesjonalny występ miał w wieku piętnastu lat w zespole saksofonisty Jamesa Claya.
Po maturze wstąpił na Lincoln University w Jefferson City, w stanie Missouri. Tu spotkał m.in. Lestera Bowiego i Juliusa Hemphilla. Dopiero w Nowym Jorku miał grać z największymi sławami reprezentującymi różne style. Wśród liderów byli: Charles Mingus, Jackie McLean, Joe Henderson, Kenny Dorham, McCoy Tyner i Stanley Turrentine. Swój styl gry ukształtował dzięki współpracy z saksofonistą Albertem Aylerem, który otworzył mu głowę na nowe pomysły.
Po śmierci Johna Coltrane'a nie mógł się odnaleźć. Uzależnił się od heroiny, przestał występować, choć nadal ćwiczył. Można zaryzykować stwierdzenie, że uratował go kontrabasista Buster Williams, który namówił go by zapoznał się z buddyzmem. Po okresie próbnym perkusista stał się buddystą i wegetarianinem.