Słowa w sieci: Wał coraz krótszy, ?afery coraz większe

„Ale wał! Co za bezczelność!" – usłyszałem głos pełen oburzenia. Nie wiedziałem jeszcze z jakiego powodu, słowo „wał" przeszło bowiem bezprecedensową transformację znaczeniową.

Publikacja: 30.11.2013 09:51

Kilkanaście lat temu wał funkcjonował w wykluczających się, ale tylko dwóch znaczeniach. Mieliśmy wał na przykład ziemny, a jednocześnie przeciwpowodziowy. Na wały zamkowe wychodził przed wiekami pułkownik Wołodyjowski. Ale był też wał bardziej nowoczesny – na przykład korbowy. W samochodzie.

Po 1989 r. zaczął robić karierę skrót „Wał", a potem Wałek – pisany wielką literą, ponieważ tak mówili o Lechu Wałęsie jego zwolennicy. Wtedy też, a przypomnijmy, że były to burzliwe czasy transformacji ustrojowej, weszło do języka gospodarczego określenie „przewał", które miało korzenie w slangu przestępczym, a może nawet cinkciarskim. Pokątni handlarze walutą, gdy chcieli oszukać przypadkowego klienta, dawali mu mniej dolarów niż trzeba, wkładając na przykład między zielone banknoty pociętą gazetę. Krzyczeli „milicja" i uciekali, zostawiając oszukanego klienta. Takie to były przewały.

Jak wiadomo, żyjemy w czasach, gdy wszystko przyspiesza – język również, stąd biorą się skróty. I właśnie jednym z nich jest

dziś używany wał – to skrót od dawnego przewału. Wałów jest teraz co niemiara. Przykład najnowszy to infoafera.

Ale jest jeszcze trzecie znaczenie słowa, to niezmienne. Zawsze można zapytać, kto z kogo zrobił wała, czyli idiotę.

Kilkanaście lat temu wał funkcjonował w wykluczających się, ale tylko dwóch znaczeniach. Mieliśmy wał na przykład ziemny, a jednocześnie przeciwpowodziowy. Na wały zamkowe wychodził przed wiekami pułkownik Wołodyjowski. Ale był też wał bardziej nowoczesny – na przykład korbowy. W samochodzie.

Po 1989 r. zaczął robić karierę skrót „Wał", a potem Wałek – pisany wielką literą, ponieważ tak mówili o Lechu Wałęsie jego zwolennicy. Wtedy też, a przypomnijmy, że były to burzliwe czasy transformacji ustrojowej, weszło do języka gospodarczego określenie „przewał", które miało korzenie w slangu przestępczym, a może nawet cinkciarskim. Pokątni handlarze walutą, gdy chcieli oszukać przypadkowego klienta, dawali mu mniej dolarów niż trzeba, wkładając na przykład między zielone banknoty pociętą gazetę. Krzyczeli „milicja" i uciekali, zostawiając oszukanego klienta. Takie to były przewały.

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem