PRO - Jacek Marczyński
Tytułowy bohater to postać autentyczna, ale nawet jeśli Chris Kyle by nie istniał, prędzej czy później scenarzyści kogoś takiego by wymyślili. Łączy w sobie szlachetność i prawość bohatera klasycznego westernu, który musi naprawić to, co w świecie jest złe.
Eastwood lubi twardzieli, którzy nie zważając na przeciwności, dążą do celu, nawet jeśli za zwycięstwo muszą zapłacić wysoką cenę. Choć znaczna część filmu toczy się w Iraku, „Snajper" nie jest typowym filmem akcji. To opowieść o człowieku, który się twardo trzyma wyznawanych przez siebie zasad.
Kiedy inni twórcy filmowi chcą rozliczać polityków, kiedy pokazują cenę, jaką płacą żołnierz i jego najbliżsi, kiedy portretują ludzi psychicznie poturbowanych na wojnie, Eastwood robi coś odwrotnego. Dla jego bohatera patriotyzm jest najwyższą wartością, obrona ojczyzny – zaszczytnym obowiązkiem, który należy podjąć, nie zważając na osobiste poświęcenia.
W „Snajperze" Eastwood ma odwagę odwołać się do dawnych amerykańskich wartości. Dla zrozumienia motywacji bohatera istotna jest bowiem scena z dzieciństwa, kiedy mały Chris uczy się polować i otrzymuje od ojca ważną lekcję, że ludzie dzielą się na owce, wilki oraz psy pasterskie chroniące stada. Chris chce być jednym z nich, zarówno wtedy, gdy staje w obronie brata bitego przez kolegów, jak i wówczas, gdy wyrusza na wojnę do Iraku.
Eastwoodowi udało się przy tym uniknąć natrętnej ideologii i hurrapatriotycznego tonu. „Snajper" to film szczery, co jest również ogromną zasługą nominowanego do Oscara odtwórcy głównej roli Bradleya Coopera. By upodobnić się do Kyle'a przytył ponad 20 kilo, nauczył się teksańskiego akcentu, ale przede wszystkim stworzył postać skromną, pełną ciepła. Kyle-Cooper stanowi całkowite przeciwieństwo superbohaterów z holly- woodzkiego kina akcji, choć w sztuce władania bronią był od nich wprawniejszy.
W Ameryce „Snajper" okazał się ogromnym sukcesem, w ciągu pierwszych trzech tygodni zarobił ponad 216 mln dolarów. Ale wzbudził też liczne kontrowersje. W naszych czasach, kiedy stawiamy coraz liczniejsze pytania, mamy coraz więcej rozterek, wątpliwości, analizujemy osobiste traumy i przeżycia, a interes prywatny staje się ważniejszy od wartości nadrzędnych, dobrze jest wiedzieć, że zdarzają się jeszcze ludzie broniący dawnych wartości. Wojna jest przecież blisko nas.