Aktualizacja: 22.05.2016 14:52 Publikacja: 22.05.2016 14:52
4 zdjęcia
ZobaczLaureat nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego Paweł Piotr Reszka
Foto: Fotorzepa. Monika Kuc
Po raz drugi w konkursie zwyciężyła książka polskiego autora. Na piątkowej gali wręczenia nagrody w Teatrze Dramatycznym w Warszawie przewodniczący jury Maciej Zaremba Bielawski odczytał werdykt: „Paweł Piotr Reszka z ogromną wrażliwością i przenikliwością wsłuchuje się w dramatyczne opowieści swoich rozmówców – ludzi zagubionych w skomplikowanej codzienności, szukających ukojenia i sensu życia w religii, Kościele czy rodzinie, czasem zdruzgotanych przez los, a czasem w zaskakujący sposób odnajdujących szczęśliwe chwile w swoim życiu. Dociera do spraw ukrytych, ale pisze o nich powściągliwym, niemal przezroczystym stylem, z wielkim taktem i szacunkiem dla drugiego człowieka. Łączy poczucie humoru z głęboką empatią.”
Wartość nagrody wynosi 50 tys. Zł. W tym roku zgłoszono do niej 96 książek. Do finału jury zakwalifikowało pięć z nich. Oprócz książki laureatki, wydanej przez Agorę były to: „Droga 816” Michała Książka (Fundacja Sąsiedzi), „Chłopczyce z Kabulu. Za kulisami buntu obyczajowego w Afganistanie” Jenny Nordberg, przekład Justyn Hunia (Czarne), „Wilki żyją poza prawem. Jak Janukowycz przegrał Ukrainę” Zbigniewa Parafianowicza i Michała Potockiego (Czarne) oraz „Nie przeproszę, że urodziłam. Historie rodzin z in vitro” Karoliny Domagalskiej (Czarne).
Jury nie przyznało tym razem nagrody dla tłumacza.
Mottem siódmej edycji Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego za reportaż literacki było zdanie z jego „Podróży z Herodotem „Stoimy w ciemności otoczeni światłem”, a symboliczną rolę światła pełniły właśnie książki. Nagroda przyznawana jest od 2010 roku dla najwartościowszych książek reporterskich, podejmujących ważne tematy współczesności. Do grona jej dotychczasowych laureatów należą: Jean Hatzfeld za „Strategia antylop”, dwukrotnie Swietłana Aleksijewicz za „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety” i „Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka”, Liao Yiwu za „Prowadzący umarłych. Opowieści prawdziwe. Chiny z perspektywy nizin społecznych”, Ed Vulliamy za „Ameksyka", Elisabeth Asbrink, za „W Lesie Wiedeńskim wciąż szumią drzewa" oraz Michał Olszewski za „Najlepsze buty na świecie".
Zamek Królewski w Warszawie prezentuje cenną kolekcję sztuki europejskiej, pochodzącą z Narodowego Muzeum Sztuki im. Bohdana i Warwary Chanenków w Kijowie.
Wraz z Katarzyną Czajką-Kominiarczuk, twórczynią bloga Zwierz Popkulturalny, recenzentką i autorką książek o popkulturze, rozmawiamy na temat seriali. Jakie tytuły zasługują na miano produkcji roku? Na jakim etapie streamingowej rewolucji się znajdujemy?
W stolicy Szwecji ruszył Tydzień Noblowski. Rozpoczął się od tradycyjnego przekazania osobistych przedmiotów należących do tegorocznych noblistów do sztokholmskiego Muzeum Nagrody Nobla oraz sygnowania krzeseł w tamtejszej kawiarni.
W wieku 87 lat zmarł Stanisław Tym, autor tekstów, aktor, reżyser, a także dyrektor teatrów. Masową popularność zdobył jako prezes Ryszard Ochódzki w filmach „Miś”, „Rozmowy kontrolowane” i „Ryś”. Był również felietonistą „Rzeczpospolitej”.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Polska kultura straciła jednego ze swoich najwybitniejszych artystów – Stanisława Tyma. Aktor, reżyser i satyryk, zmarł w wieku 87 lat. Ludzie kultury i politycy żegnają legendę polskiego filmu.
Amerykańscy jurorzy docenili historię polskiego producenta ciężarówek.
Środowisko kultury żegna Stanisława Tyma, odbiorcy jego filmów, sztuk, felietonów nie mogą się pogodzić ze śmiercią artysty. Warto przypomnieć jego związki z naszą gazetą.
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Lubię też wyrażać swoich bohaterów poprzez muzykę – ich upodobania pomagają mi ich lepiej zbudować.
System szkolnictwa za panowania Ludwika XVI wypuszczał najlepiej wykształconych naukowców i technokratów na świecie.
Na papierze „Dzień” brzmi jak telenowela o nowojorskim patchworku. Za sprawą talentu Michaela Cunninghama staje się dramatem o tym, jak pandemia zwolniła wielu ludzi z uciążliwych obowiązków. Nie muszą już chodzić do biura czy odprowadzać dzieci do szkoły, ale stają się jeszcze bardziej samotni.
Nie jestem piewcą jakiejś utopii, w której Krzysztof Bosak będzie szedł wraz z Donaldem Tuskiem w kwietnym wieńcu na szyi i śpiewał „Kumbaya, oh, Lord, kumbaya”. Rywalizacja jest i niech dalej będzie, ale chodzi o to, żeby wyżej punktowana była współpraca.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas