Trudno wskazać inny utwór skomponowany w XX wieku, który zyskałby taką popularność
W czasach, gdy kompozytorzy szukali nowych ścieżek twórczych, Carl Orff zwrócił się ku zamierzchłej przeszłości. I co więcej – „Carmina burana” powstały i odniosły pierwszy sukces w hitlerowskich Niemczech. Kompozytor cieszył się uznaniem w III Rzeszy, ale uniknął uwikłania w hitlerowską ideologię, co po II wojnie ułatwiło jego utworowi triumfalny marsz przez świat, a zaczerpnięty z niego hymn do Fortuny ozdobił niejeden film czy spektakl.
Carl Orff urodził się w 1895 roku w Monachium, zmarł tamże w przeżywszy 87 lat. Długo szukał własnego stylu, wreszcie z początkiem lat 30. zainteresował się muzyką dawną. Efektem tego było powstanie muzycznego tryptyku, któremu Orff nadał tytuł „Trionfi”. Jego najbardziej znana i samodzielna część to „Carmina burana”.
 
Kompozytor sięgnął do zbioru średniowiecznych wierszy i pieśni z klasztoru benedyktynów w Beuern (po łacinie – Bura, stąd nazwa dzieła Orffa). Były to teksty o wesołym, czasem nawet sprośnym charakterze, sławiące kobiety, wino, uroki przyrody, śpiewane i zapisane przez mnichów oraz wędrownych studentów. Orff wybrał ponad 20 łacińskich utworów, a jako że był również z wykształcenia filologiem, sam dopisał jeszcze jeden – najpopularniejszy hymn do Fortuny. Wszystkie ozdobił muzyką o lapidarnej melodii, wyrazistym rytmie, prostej harmonii, barwnych brzmieniach i o niezwykłej sile witalnej. Tak powstała kantata sceniczna „Carmina burana”.
 
Składa się ona z trzech części. Pierwsza symbolizuje rozbudzanie się miłości wraz z naturą rozkwitającą wiosną. Druga to pieśni śpiewane przy winie w gospodzie, trzecia poświęcona jest znów miłości. Wszystkie pokazują średniowieczne spojrzenie na świat i życie podlegające kaprysom fortuny. Niezmienne są prawa natury i wszechobecna miłość, los człowieka bywa bardzo różny, czego metaforą jest pieśń przypiekanego na rożnie łabędzia, kiedyś pięknego ptaka pływającego po stawie.
 
W tym wykonaniu utworu Carla Orffa weźmie udział ponad 220 artystów: Polska Orkiestra Radiowa, Chór Akademicki Uniwersytetu Warszawskiego, Chór Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, Chór Tibi Domine, Warszawski Chór Chłopięcy przy UMFC oraz świetni soliści śpiewacy: przede wszystkim Olga Pasiecznik, a także Krzysztof Kur i Konstantin Suchkov. Całością będzie dyrygować szef artystyczny Polskiej Orkiestry Radiowej, Michał Klauza.
„Carmina burana” zainauguruje nowy cykl koncertowy „Moc klasyki”, który będzie prezentował najbardziej popularne dzieła z kanonu muzyki klasycznej, a także koncerty tematyczne poświęcone twórczości najwybitniejszych kompozytorów dawnych i współczesnych. Cykl w biurowcu Focus w Al. Armii Ludowej jest adresowany zarówno do początkujących melomanów jak i do koneserów, a także do osób poszukujących muzyki poza filharmonią.
 
Koncert odbędzie się 2 grudnia, ale już można kupować bilety na  www.MocKlasyki.pl oraz w serwisach www.Biletyna.plwww.eBilet.pl.