Protestujący w Sejmie złożyli akt oskarżenia przeciwko Żalkowi

Do Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa trafił prywatny akt oskarżenia przeciwko Jackowi Żalkowi złożony w imieniu rodzin osób niepełnosprawnych protestujących w Sejmie. Rodzice skierowali także wniosek o uchylenie posłowi immunitetu.

Aktualizacja: 10.05.2018 13:18 Publikacja: 10.05.2018 13:05

Jacek Żalek

Jacek Żalek

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Sprawa dotyczy wczorajszych słów wiceszefa klubu PiS. - Po tym, jak oni się zachowują opiekunowie w Sejmie, jestem przekonany, że nie można dać im tej gotówki. Bo jeżeli jako żywe tarcze traktują swoje dzieci, to cóż dopiero dzieje się w domu, a mogą się zdarzyć niestety zwyrodniali rodzice. Dzieci te czasami nie mają głosu. Bo są zamknięte, bo nie chodzą do szkoły - ocenił Jacek Żalek w rozmowie z TOK FM.

Posłanka Nowoczesnej Kornelia Wróblewska poinformowała, że sprawa trafiła już do sadu. Zdaniem rodzin osób niepełnosprawnych słowa polityka były haniebne. 

O pomoc prawną poprosili adwokata Jarosława Kaczyńskiego. - Pan mecenas w dniu dzisiejszym w imieniu rodziców osób niepełnosprawnych złożył w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Mokotowa prywatny akt oskarżenia, a także został złożony wniosek o uchylenie immunitetu dla posła Jacka Żalka - przekazała Wróblewska na konferencji prasowej.

We wniosku do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego napisano, że Jacek Żalek dopuścił się poniżenia rodzin osób niepełnosprawnych. 

Sprawa dotyczy wczorajszych słów wiceszefa klubu PiS. - Po tym, jak oni się zachowują opiekunowie w Sejmie, jestem przekonany, że nie można dać im tej gotówki. Bo jeżeli jako żywe tarcze traktują swoje dzieci, to cóż dopiero dzieje się w domu, a mogą się zdarzyć niestety zwyrodniali rodzice. Dzieci te czasami nie mają głosu. Bo są zamknięte, bo nie chodzą do szkoły - ocenił Jacek Żalek w rozmowie z TOK FM.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?