Reklama
Rozwiń

Zaginiona gotówka na budowę pomnika ofiar Grudnia '70

Społecznicy próbują odzyskać zabrane im w stanie wojennym pieniądze na budowę pomnika ofiar Grudnia '70.

Aktualizacja: 19.02.2019 22:05 Publikacja: 19.02.2019 18:47

Pomnik stoczniowców poległych w grudniu 1970 r. (na zdj. jego budowa) stoi w Gdańsku w pobliżu wejśc

Pomnik stoczniowców poległych w grudniu 1970 r. (na zdj. jego budowa) stoi w Gdańsku w pobliżu wejścia do stoczni. Osłonięto go w 10. rocznicę tragicznych wydarzeń

Foto: materiały prasowe

37 lat temu na mocy przepisów o stanie wojennym władze zablokowały konta Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Poległych Stoczniowców 1970, a rok później wydały decyzję o zdelegalizowaniu komitetu. – To były bezprawne działania – mówi „Rzeczpospolitej" Henryk Knapiński, przewodniczący reaktywowanego komitetu, który walczy o odszkodowanie za zagarnięte mienie.

Pomysł powołania komitetu dla budowy pomnika poległych w 1970 r. stoczniowców zrodził się podczas sierpniowego strajku w 1980 w Stoczni Gdańskiej. Jak przypomina Jerzy Borowczak, uczestnik tego strajku (dziś poseł PO–KO), budowa pomnika była kluczowym punktem wszystkich robotniczych protestów i gdańskiej opozycji przez dekadę. Pomnik – trzy krzyże z kotwicami – stoi na placu Solidarności w Gdańsku w pobliżu Bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej. Powstał w 100 dni, a żeby go wybudować, ustawiały się kolejki. Chciano zdążyć do 16 grudnia 1980 roku – na rocznicę masakry grudniowej z 1970 r., w której zginęło 45 osób, a ponad 1000 zostało rannych.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Kraj
Metro nie kursuje od Słodowca do stacji Centrum. „Podejrzenie, że coś się pali”
Kraj
Jedyne Centrum Integracji Cudzoziemców na Mazowszu będzie działało w Warszawie
Kraj
Pociągi wracają na trasę M1 po awarii w metrze warszawskim
Kraj
Tęcza powróci na plac Zbawiciela. Projekt wybrano w Budżecie Obywatelskim przy czwartej próbie
Kraj
„Dwie wieże” jeszcze w grze, choć już bez prokurator Ewy Wrzosek