Drogie smartfony, elektroniczne gadżety czy atrakcyjny sprzęt w domach częściej padają łupem złodziei i włamywaczy. Zakusy na cudze mienie się nasiliły. Liczba przestępstw kryminalnych (bez alimentacji) w pierwszym półroczu tego roku wzrosła o 10 tys. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego, osiągając poziom 243 tys. – wynika z danych Komendy Głównej Policji, które poznała „Rzeczpospolita".
Eksperci uważają, że trudno o daleko idące wnioski, jednak zauważają:
– Mamy do czynienia z kumulacją towarów i przedmiotów. Coraz więcej jest luksusowych dóbr, są coraz droższe, więc przestępcy próbują to wykorzystać – komentuje prof. Brunon Hołyst, kryminolog.
Apetyt na cudze mienie
W pierwszym półroczu 2018 r. stwierdzono 233 tys. czynów kryminalnych, w obecnym – o 10 tys. więcej. Co ważne, wzrost dotyczy pospolitych przestępstw, postrzeganych jako szczególnie dokuczliwe dla obywateli (było ich o 5,4 tys. więcej – łącznie 119 tys.).
Co wynika z danych?