Beata Kempa: Spór kompetencyjny? W mojej ocenie naprawdę go nie ma

- To Trybunał Konstytucyjny, jeśli są jakiekolwiek wątpliwości, orzeka o zgodności albo ustaw z konstytucją, albo rozstrzyga spór kompetencyjny, gdzie w mojej ocenie naprawdę tego sporu nie ma - zauważyła europosłanka Beata Kempa, jeszcze przed czwartkowym orzeczeniem Sądu Najwyższego w sprawie sędziów powołanych przez nową KRS. Jej zdaniem „wystarczy, żeby państwo sędziowie po prostu dobrze interpretowali prawo”.

Aktualizacja: 24.01.2020 19:05 Publikacja: 24.01.2020 14:25

Beata Kempa: Spór kompetencyjny? W mojej ocenie naprawdę go nie ma

Foto: European Union 2019 - Source : EP/ Philippe BUISSIN

W środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek wystąpiła o rozstrzygnięcie przez Trybunał Konstytucyjny w jej ocenie sporu kompetencyjnego między SN a prezydentem w zakresie kompetencji prezydenta do definitywnego i nieodwołalnego powoływania sędziów oraz SN a Sejmem co do kompetencji tworzenia prawa przez parlament.

Dzień później ujawniono pismo I prezes SN do prezes TK, w którym prof. Małgorzata Gersdorf napisała, że nie istnieje spór kompetencyjny między Sejmem a Sądem Najwyższym oraz między prezydentem a SN, a gdyby takie postępowania toczyły się przed SN, toby zastosował odpowiednie prawo.

Dowiedz się więcej: SN: Sędziowie wskazani przez nową KRS nie są uprawnieni do orzekania

Julia Przyłębska w odpowiedzi na pismo Małgorzaty Gersdorf stwierdziła, że zarówno prezes Trybunału Konstytucyjnego, jak i I prezes Sądu Najwyższego nie są uprawnieni do rozstrzygania, czy istnieje spór kompetencyjny. Zaznaczyła, że takie rozstrzygnięcie leży w wyłącznej kompetencji Trybunału Konstytucyjnego. Przyłębska oceniła pismo I prezes SN jako bezprzedmiotowe oraz dodała, że zawieszenie postępowania przed Sądem Najwyższym następuje z mocy prawa.

Beata Kempa w rozmowie z Telewizją Trwam ocenił, że wniosek marszałek Witek do TK był „jak najbardziej adekwatny i odpowiedni”. - To Trybunał Konstytucyjny, jeśli są jakiekolwiek wątpliwości, (to nie państwo sami o sobie sądzą) orzeka o zgodności albo ustaw z konstytucją, albo rozstrzyga spór kompetencyjny - tłumaczyła.

W przeciwieństwie do innych polityków PiS, komentujących tę sprawę, europosłanka podkreśliła jednak, że w jej ocenie „naprawdę tego sporu nie ma”.

- Wystarczy, żeby państwo sędziowie po prostu dobrze interpretowali prawo. Nie sądzę, żeby tego nie potrafili robić, przecież wszak pani Gersdorf jest w randze profesora, to jest absolutna próba przesilenia. Podważanie kompetencji swoich kolegów, to jest coś niesamowitego - mówiła w rozmowie, która miała miejsce jeszcze przed posiedzeniem izb Sądu Najwyższego.

- Jeśli nawet nie podoba im się jedna, druga czy trzecia ustawa, nie zgadzają się z nią, mogą się nie zgadzać, ale jednak jako sędziowie, którzy zostali powołani do tego, żeby sprawować wymiar sprawiedliwości, a więc wykonywać ustawy, wykonywać prawo, stosować to prawo, to jest to ta trzecia władza. To nawet, jeśli się nie zgadzają, to prawo stosują - przekonywała europosłanka.

- Oni sobie trochę przeczą. Z jednej strony kwestionują KRS, który jest powołany na podstawie tych nowych przepisów, krytykują go, a np. nie cofają się przed tym, by do tego KRS-u wybierać pana (Krzysztofa) Kwiatkowskiego i inne osoby. Jeśli to kwestionujesz, to nie bierz w tym udziału. A jeśli kwestionujesz i uważasz, że jest spór kompetencyjny, to dlaczego się burzysz, jeżeli pani marszałek Witek jednak prosi o to, żeby ten spór ostatecznie Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął. Przeczą sami sobie - mówiła Kempa.

W środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek wystąpiła o rozstrzygnięcie przez Trybunał Konstytucyjny w jej ocenie sporu kompetencyjnego między SN a prezydentem w zakresie kompetencji prezydenta do definitywnego i nieodwołalnego powoływania sędziów oraz SN a Sejmem co do kompetencji tworzenia prawa przez parlament.

Dzień później ujawniono pismo I prezes SN do prezes TK, w którym prof. Małgorzata Gersdorf napisała, że nie istnieje spór kompetencyjny między Sejmem a Sądem Najwyższym oraz między prezydentem a SN, a gdyby takie postępowania toczyły się przed SN, toby zastosował odpowiednie prawo.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił