Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uwzględnił wczoraj skargę Brzozowskiego i uchylił decyzję premiera odmawiającą mu wglądu w raport. – Najważniejsze, że sąd potwierdził, iż raport minister Pitery stanowi informację publiczną – nie krył zadowolenia po rozprawie Piotr Brzozowski z Miłomłyna na Mazurach.

Kancelaria Premiera, do której się zwrócił w styczniu, orzekła, że raport o CBA nie jest dokumentem publicznym, bo m.in. nie został podpisany, a ponadto nie można go udostępnić, bo jest tajny. Są tam m.in. wyniki kontroli ABW przeprowadzonej w CBA. – Mnie chodzi o raport, który w grudniu 2007 r. otrzymał premier. On nie był tajny – argumentował Brzozowski. – Nie można w pewnym momencie utajnić raportu dlatego, że włączono do niego dwa tajne dokumenty – przekonywał i podkreślał: – Tu chodzi o konstytucyjne gwarancje dostępu do informacji o działalności władzy publicznej.

Pełnomocnik Kancelarii Premiera Andrzej Rutkowski chciał oddalenia skargi. Twierdził, że decyzja o odmowie była prawidłowa.

Kancelaria Premiera – jak zaznaczył WSA – nie wyjaśniła wszystkich okoliczności sprawy. Dlatego musi teraz ponownie rozpoznać wniosek Brzozowskiego i zdecydować, czy może on poznać treść raportu. Brzozowski jest politologiem, obecnie kończy studia prawnicze.