Jeszcze o godz. 14 we wtorek na konferencji prasowej po pierwszym posiedzeniu nowego zarządu TVP p.o. prezesa Piotr Farfał i jego zastępca Tomasz Rudomino obiecywali, że skupią się na sprawach finansowych, a nie personalnych.
Rudomino przed posiedzeniem powiedział „Rz”: – Jego tematem numer jeden będą sprawy finansowe. Ale jak pokazał bieg wydarzeń, temat numer jeden nie wykluczył podejmowania decyzji w innych kwestiach. Wieczorem zaczęły się bowiem roszady.
Z pracy zwolniono szefową TVP Info Beatę Jakoniuk-Wojcieszak, a od pełnienia funkcji szefowej Agencji Informacji odsunięto Aleksandrę Zawłocką, która jednak zachowała stanowisko dyrektora warszawskiego ośrodka TVP. Obie podczas niedawnego sporu o to, który zarząd TVP jest legalny, opowiedziały się po stronie zawieszonego prezesa Andrzeja Urbańskiego. Te decyzje zostały przez część pracowników telewizji odebrane jako akt zemsty. Jak ujawniła we wtorek „Rz” w wydaniu internetowym, Zawłocką ma zastąpić były szef TVP 3 Janusz Sejmej. – Bardzo chciałbym uspokoić atmosferę w Agencji Informacyjnej – powiedział „Rz” Sejmej. – Jestem tylko pełniącym obowiązki i zawsze można mnie odwołać – dodał.
Fala spekulacji na temat zbliżających się czystek narastała na Woronicza od kilku dni. Do błyskawicznego zwolnienia typowano nie tylko Zawłocką, ale też jej zastępczynię Patrycję Kotecką, Anitę Gargas kierującą publicystyką TVP 1 oraz szefową Jedynki Dorotę Macieję. Pisała o tym „Gazeta Wyborcza”.
– Jesteśmy przygotowani na najgorsze. Nie jest tajemnicą, że jeśli dojdzie do zmian, Anita pójdzie jako pierwsza pod topór. Namawialiśmy ją nawet, by wzięła urlop – mówi jeden z pracowników programu „Misja specjalna” nadzorowanego przez Gargas. Jednak ta rady nie posłuchała. Na urlop poszła za to Macieja. Z kolei Zawłocka przebywa na zwolnieniu lekarskim.