Minister złożył do sądu wniosek w tej sprawie. - Jeśli sąd nas poprosi o wytypowanie kuratora, to to zrobimy - mówił Grad. Zapewnił, że będzie to osoba obdarzona wielkim autorytetem.
Kurator będzie musiał pełnić obowiązki rady nadzorczej. Równocześnie minister zwrócił się do środowisk twórczych, by wytypowały kandydatów do rady.
Grad chce upublicznienia raportu Urzędu Kontroli Skarbowej, który wykazał wiele nieprawidłowości w spółce. Jak powiedział, według wyników raportu, który określił jako "druzgocący", w spółce wydawano pieniądze niezgodnie z prawem, a TVP musi zwrócić skarbowi państwa kilkanaście mln zł. - Chodzi o to, żeby opinia publiczna przekonała się, jak wydawane są pieniądze z abonamentu - dodał Grad.
Obecnie władze TVP walczą w sądzie rejestrowym o to, kto będzie p.o. prezesa telewizji: dotychczas pełniący tę funkcję Piotr Farfał, czy zawieszony od grudnia członek zarządu Sławomir Siwek.
W piątek część rady nadzorczej TVP obradowała mimo zamknięcia przez ministra skarbu Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy TVP, które kończyło trzyletnią kadencję rady. Pięciu członków rady uznało jednak, że ich kadencja nie zakończyła się w momencie złożenia przez ministra podpisu pod uchwałą zamykającą Walne, ale z końcem dnia, w którym miało to miejsce - do północy mogli więc podejmować uchwały. W efekcie jeszcze w piątek przegłosowali m.in. zawieszenie p.o. prezesa TVP Piotra Farfała, przywrócenie dwóch zawieszonych od grudnia członków zarządu: Marcina Bochenka i Sławomira Siwka oraz powierzenie temu ostatniemu pełnienia obowiązków prezesa w TVP.