Opór słabszych przeciw mocniejszym

- W Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę, w życiu ludzi narodu i państw jest tylko jedna rzecz bezcenna, jest nią honor - prezydent Lech Kaczyński przypomniał słowa ministra spraw zagranicznych z czasów II wojny światowej Józefa Becka

Aktualizacja: 02.09.2009 03:35 Publikacja: 01.09.2009 06:47

Prezydent Lech Kaczyński na Westerplatte

Prezydent Lech Kaczyński na Westerplatte

Foto: Fotorzepa, BK Beata Kitowska

O godz. 4.45 na Westerplatte, 70 lat po pierwszych strzałach niemieckiego pancernika "Schleswig-Holstein", rozpoczęły się krajowe obchody rocznicowe. W porannych uroczystościach udział biorą m.in. prezydent Lech Kaczyński oraz premier Donald Tusk.

[wyimek]- Westerplatte jest symbolem bohaterskiego oporu słabszych przeciw silniejszym - powiedział prezydent[/wyimek]

- Już to mówiłem i jeszcze będę powtarzał. To nie Polska powinna odrabiać lekcję pokory. Nie mamy do tego żadnego powodu. Powód mają inni. Powód mają ci, którzy do tej wojny doprowadzili - podkreślił prezydent i dodał, że upadek Westerplatte to nie koniec kampanii wrześniowej.

Przypomnienie słów Becka ma znacznie w kontekście ostatnich doniesień z Rosji. W ostatnich dniach Służba Wywiadu Zagranicznego (SWR) Rosji uznała ministra spraw zagranicznych przedwojennej Polski Józefa Becka za agenta niemieckiego wywiadu. Informacja o rzekomej agenturalności Becka widnieje na stronie internetowej SWR.

- Spotykamy się tu, żeby pamiętać, kto tę wojnę wywołał, kto był w tej wojnie sprawcą, kto był w tej wojnie katem, a kto był tej wojny i tej agresji ofiarą - podkreślił premier Tusk w swoim wystąpieniu.

- Pragniemy, aby tu i teraz, właśnie dziś, padły słowa o odpowiedzialności, o prawdzie, po to, aby to dzisiejsze spotkanie stało się znakiem nadziei na dobrą zmianę dla tej części świata - dodał.

Prezydent podczas przemówienia przypomniał też ofiary Katynia.

[wyimek]- Chwała bohaterom tamtych dni! Chwała żołnierzom Westerplatte! Chwała wszystkim żołnierzom, którzy walczyli w II wojnie światowej przeciwko niemieckiemu nazizmowi, ale także przeciwko bolszewickiemu totalitaryzmowi! - powiedział Lech Kaczyński[/wyimek]

- Można zadać pytanie, jakie jest porównanie między Holokaustem realizowanym przez nazistowskie Niemcy a Katyniem realizowanym przez sowiecką Rosję. Jest jedno porównanie między tymi zbrodniami, chociaż ich rozmiary były oczywiście bardzo różne. Żydzi ginęli dlatego, że byli Żydami, polscy oficerowie ginęli dlatego, że byli polskimi oficerami - taki był wyrok i w pierwszym i drugim przypadku - powiedział Kaczyński.

- Na Westerplatte spotykamy się, by pamiętać, kto tę wojnę wywołał, kto jest w tej wojnie sprawcą, kto był w tej wojnie katem, a kto był ofiarą - podkreślił premier. - My, Polacy, wiemy, że bez tej pamięci, uczciwej pamięci o prawdzie, o źródłach II wojny światowej, Polska, Europa i świat nie będą naprawdę bezpieczne.

Premier w czasie porannych uroczystości podpisał akt erekcyjny Muzeum II Wojny Światowej. Placówka ma powstać w Gdańsku, a jej otwarcie planowane jest na 1 września 2014 roku.

[ramka][srodtytul]Powiedzieli "Rz" Online:[/srodtytul]

[b]Zofia Ulewicz, była więźniarka niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku [/b]

Słowa prezydenta i premiera na Westerplatte to słuszna reakcja na prowokacyjne wypowiedzi przedstawicieli rosyjskich władz w sprawie odpowiedzialności za rozpoczęcie II wojny światowej. Polacy nie mają żadnego powodu, by upokarzać się i przepraszać za kogoś. Bo to nie myśmy napadali. Ja wiem kto był katem, bo sama tego doświadczyłam. W 1939 roku najpierw dostaliśmy z jednej strony od Niemców, którzy napadli na nas, bili jak szaleni. Zaraz potem Sowieci z drugiej strony poprawili, wbili nóż w plecy. Taka jest prawda. Polskie władze z całą stanowczością powinny reagować na fałszowanie historii. Inaczej może się skończyć jeszcze gorzej niż w 1939 roku.

[b]Janusz Palikot, poseł PO [/b]

Wystąpienia prezydenta i premiera to dwa odmienne podejścia do historii jak i współczesnej polityki. W wystąpieniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego mamy postawę roszczeniową: nam się więcej należy, bo więcej wycierpieliśmy. Skutkiem tego mogą być, niestety, konflikty z sąsiadami, którzy też naszymi okupantami. Taki punkt wyjścia utrudnia pojednanie. Tusk zaprezentował zupełnie inne podejście: przeszłość była straszna, nie zależnie od tego kto stracił więcej; powinniśmy pamiętać o przeszłości, ale nie uważać, że komuś się z niej więcej należy; niech ona będzie strażnikiem, który nas uchroni przed powtórką czegoś takiego. Taka postawa jest łatwiejsza do dialogu dotyczącego przyszłości.

[b]Tadeusz Sławecki, poseł PSL [/b]

Na pewno istnieje potrzeba pojednania między narodem polskim i rosyjskim. Ale żeby to nastąpiło, musi być ono oparte na prawdzie. Nie będzie pojednania, jeśli zbrodni nie nazwiemy po imieniu, nie oddamy hołdu bohaterom tamtych wydarzeń. Dziś chodzi przede o wyjaśnienie prawdy historycznej, powiedzenia "przepraszam" rodzinom ofiar. Najważniejszym pytaniem jest to, na ile strona rosyjska jest na to gotowa? Jestem optymistą. Myślę, że nadejdzie taki czas, że Rosja dojrzeje do tego, by relacje między naszymi narodami były naprawdę dobre.

[b]Robert Tyszkiewicz, poseł PO, zastępca sejmowej komisji spraw zagranicznych:[/b]

Wszyscy czekali na głos polskich liderów i przywódców w kontekście ostatniej propagandowej artylerii rosyjskiej. Moim zdaniem był on adekwatny do okoliczności, zabrzmiał zgodnie i klarownie. Bardzo dobrze, że prezydent podkreślił to, co jest fundamentem tej rocznicy, czyli że Polska jako pierwsza postawiła tamę Niemcom hitlerowskim, że jako pierwszy kraj powiedzieliśmy stanowcze "nie" Hitlerowi. I możemy być z tego dumni. Ważne też, że premier przypomniał, że nasza polityka powinna być skierowana ku przyszłości, ale nie można jej opierać na historycznym kłamstwie i odrzuceniu doświadczeń przeszłości.

[b]Wojciech Żukowski, poseł PiS, członek sejmowej komisji spraw zagranicznych:[/b]

Wypowiedzi prezydenta i premiera pokazują właściwe miejsce wydarzeń związanych z wybuchem II wojny światowej w historii. W kontekście ostatnich prowokacji ze strony rosyjskiej może nie są one w pełni satysfakcjonujące, ale cieszę się, że prezydent Kaczyński i premier Tusk jednym głosem mówili o polskiej racji stanu. Teraz ważne jest, jaką postawę wobec tych stwierdzeń zajmą przywódcy innych państw, przede wszystkim premier Rosji Władimir Putin, który - co wyraźnie wynika ze słów prezydenta - powinien odrobić lekcję pokory.

[b]Marek Jurek, przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej:[/b]

Zasadnicze wnioski historyczne, które powinny płynąć 1 września, to potępienie totalitaryzmów nazistowskiego i komunistycznego, przypomnienie, że polskie bezpieczeństwo ma prawo do szacunku i tego, że wojna zaczęła się od werbalnych oraz politycznych napaści na Polskę, które później przerodziły się w zbrodnie najazdu i ludobójstwa.

Przyszłość powinniśmy budować na potępieniu totalitaryzmów. Dzisiaj o wiele dalej jesteśmy w stosunku do potępienia nazizmu. Potępienie komunizmu z jego polityką agresji, masowych zbrodni jest ciągle niedostateczne.

Oczekujemy dzisiaj, że nasi partnerzy międzynarodowi, będą pamiętali, że odpowiedzialność za kwestionowanie niepodległości Polski spada na całą niemiecką opinię publiczną tamtego okresu. Mamy prawo oczekiwać, że dzisiaj żywotne interesy znowu niepodległej Polski będą w Europie szanowane.

Nasi sąsiedzi - Rosja i Niemcy - dążąc do podkreślenia swojej roli w Europie, wynikającej z ich rozmiarów i pozycji politycznej, nigdy nie powinni prowadzić polityki, którą Rzeczpospolita uważa za zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa albo podważanie egzystencjalnych interesów Polski. To jest nasze prawo i tego oczekujemy od naszych partnerów, a o poparcie swojego stanowiska powinniśmy zabiegać w opinii europejskiej.

not. tom[/ramka]

[ramka]Po południu odbędzie się druga część uroczystości rocznicowych na Westerplatte z udziałem zagranicznych gości, w tym premiera Rosji Władimira Putina i kanclerz Niemiec Angeli Merkel.

Uroczystości otworzy prezydent Lech Kaczyński, głos zabrać ma także przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, premier Donald Tusk, premier Rosji Władimir Putin i kanclerz Niemiec Angela Merkel.[/ramka]

O godz. 4.45 na Westerplatte, 70 lat po pierwszych strzałach niemieckiego pancernika "Schleswig-Holstein", rozpoczęły się krajowe obchody rocznicowe. W porannych uroczystościach udział biorą m.in. prezydent Lech Kaczyński oraz premier Donald Tusk.

[wyimek]- Westerplatte jest symbolem bohaterskiego oporu słabszych przeciw silniejszym - powiedział prezydent[/wyimek]

Pozostało 96% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej