Ale swoje obowiązki ma pełnić tylko do grudnia – do wyboru nowych władz spółki. Wczoraj rada nadzorcza ogłosiła drugi konkurs na zarząd TVP.

Pierwszy anulowano w zeszłym tygodniu. – Rada popełniła wcześniej błąd, bo pierwszy konkurs powoływał zarząd TVP tylko na cztery miesiące – mówi przewodniczący rady nadzorczej Szwedo.

Wyłoniony w nim prezes mógłby jedynie dokończyć już rozpoczętą kadencję zarządu. – Oczywiście, moglibyśmy przetestować w tym czasie nowe władze, a wiosną rozpisać nowy konkurs na pełną kadencję. Ale otrzymywaliśmy sygnały, że nie wszyscy chętni do pracy w TVP są skłonni rezygnować z dotychczasowych zajęć, mając w perspektywie tak krótki okres zatrudnienia – wyjaśnia Szwedo.

Nowo ogłoszony konkurs ma wyznaczyć prezesa oraz trzech wiceprezesów stacji. Kandydaci na te stanowiska przez dwa tygodnie będą mogli przesyłać swoje zgłoszenia. Do wyboru nowego kierownictwa TVP dojdzie w połowie grudnia.

Mimo zamieszania we władzach TVP cały czas trwają porządki w poszczególnych antenach. Z nieoficjalnych informacji wynika, że z Dwójki do Jedynki przejdzie program „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego. A z TVP 1 zniknie publicystyczny program „Koniec końców” wprowadzony za prezesury Farfała. Jak poinformował wczoraj Newsweek.pl Jedynka zdejmuje także kulturalny program „Pegaz”, który prowadzi Filip Łobodziński (dziennikarz „Newsweeka”).