W katastrofie zginęła jedna osoba, a dwie osoby (w tym major G.) zostały ranne.
Prokuratura postawiła Marcinowi G. zarzut naruszenia zasad bezpieczeństwa i doprowadzenia do wypadku śmigłowca.
Pilot przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Prosił o wyrok w zawieszeniu. Taką też karę orzekł Wojskowy Sąd Garnizonowy w Gdyni. Dodatkowo skazał oskarżonego na trzy tysiące złotych grzywny.
Do katastrofy śmigłowca z 49. Pułku Śmigłowców Bojowych z Pruszcza Gdańskiego doszło 27 lutego na poligonie koło Torunia, podczas programowego szkolenia lotniczego przygotowującego do pełnienia misji w Afganistanie. Zginął drugi pilot por. Robert Wagner. Pierwszy pilot i technik pokładowy zostali ranni; obaj wracają do zdrowia w swych domach.