Jacek Karnowski coraz bliżej fotela szefa TVP?

Na przesłuchaniach kandydatów do zarządu telewizji publicznej najlepiej wypadli ci z doświadczeniem medialnym

Publikacja: 12.12.2009 01:45

Na kilka dni przed rozstrzygnięciem konkursu w wyścigu o fotel prezesa TVP liczą się trzy osoby – Romuald Orzeł (dyrektor biura zarządu TVP), Jacek Karnowski (obecny szef „Wiadomości”) i Przemysław Tejkowski (dyrektor Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie).

– Najlepiej podczas przesłuchania wypadli ci kandydaci, którzy mieli doświadczenie w pracy w mediach – mówi „Rz” Bogusław Piwowar, członek rady nadzorczej TVP. – Nawet ci, którzy wcześniej mieli do czynienia z dużymi firmami, w porównaniu z nimi wypadli blado. W przypadku TVP nie wystarcza wiedza, jak zarządzać dużą spółką prawa handlowego. Potrzebna jest też wiedza o rynku medialnym.

Piwowar nie chce mówić o konkretnych nazwiskach. Z ustaleń „Rz” wynika jednak, że na przesłuchaniach bardzo dobrze wypadł Jacek Karnowski. Na telewizyjnych korytarzach mówi się wręcz, że to on zostanie szefem TVP. – On był wręcz namawiany do startu przez ekipę, która teraz rządzi telewizją. Zdecydował się i zgłosił kandydaturę w ostatniej chwili – mówi nasz rozmówca.

Innym silnym kandydatem ma być Orzeł, którego mają popierać tzw. baronowie PiS. – Ten wypadł na przesłuchaniu poprawnie, ale bez rewelacji.

Niezbyt dobre wrażenie miał natomiast zrobić Tejkowski. – Zachowywał się jak ktoś, kto już jest pewny tego stanowiska, czym zirytował nawet PiS-owskich członków rady nadzorczej – mówi jeden z informatorów „Rz”.

Kandydaci mieli 30 minut na prezentację. Przesłuchiwali ich także specjaliści od rekrutacji spoza rady nadzorczej.

Z osób, które nie należały dotąd do faworytów, z najlepszej strony pokazał się Jarosław Grzelak, były szef Agencji Informacji TVP. – Miał naprawdę przyzwoitą prezentację – podkreśla osoba z rady. Jej członkowie przyznają, że i jego szanse rosną, ale trudno powiedzieć, czy naprawdę będzie się liczył. 

Na wiceprezesów typowani są: Paweł Paluch (prokurent TVP) i Włodzimierz Ławniczak (obecny doradca TVP). Członkowie rady nieoficjalnie przyznają, że konkurs się przeciągnie – jego rozwiązanie nie nastąpi, jak zapowiadano, w poniedziałek, ale w środę. Według informatorów „Rz”, choć sprawy personalne wydawały się wcześniej ustalone, szykuje się jednak bitwa o nazwisko nowego prezesa.

Na kilka dni przed rozstrzygnięciem konkursu w wyścigu o fotel prezesa TVP liczą się trzy osoby – Romuald Orzeł (dyrektor biura zarządu TVP), Jacek Karnowski (obecny szef „Wiadomości”) i Przemysław Tejkowski (dyrektor Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie).

– Najlepiej podczas przesłuchania wypadli ci kandydaci, którzy mieli doświadczenie w pracy w mediach – mówi „Rz” Bogusław Piwowar, członek rady nadzorczej TVP. – Nawet ci, którzy wcześniej mieli do czynienia z dużymi firmami, w porównaniu z nimi wypadli blado. W przypadku TVP nie wystarcza wiedza, jak zarządzać dużą spółką prawa handlowego. Potrzebna jest też wiedza o rynku medialnym.

Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA