Sejmowa opinia zła dla Grasia

Biuro Analiz Sejmowych twierdzi, że nieodpłatne użytkowanie czyjegoś domu jest formą korzyści, którą poseł musi uwzględnić w rejestrze korzyści

Publikacja: 23.12.2009 00:31

Paweł Graś

Paweł Graś

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

„Rz” dotarła do opinii prawnej Biura Analiz Sejmowych dla Komisji Etyki Poselskiej. Komisja domagała się by biuro uściśliło, w kontekście przypadku rzecznika rządu Pawła Grasia, czy poseł musi wpisać do rejestru korzyści bezpłatne użytkowanie domu.

– Opinia może być podstawą ukarania Grasia za złamanie zasad etyki poselskiej – mówi Elżbieta Witek (PiS), szefowa Komisji Etyki.

Graś od 13 lat mieszka w willi w podkrakowskim Zabierzowie należącej do niemieckiego przedsiębiorcy Paula Roglera i za to nie płaci.

Sprawa wyszła na jaw w lipcu dzięki publikacji „Super Expressu”. Jak się okazało, Graś nigdy nie wpisał faktu darmowego najmu domu ani do oświadczeń majątkowych, ani do rejestru korzyści. Tłumaczył, że to dlatego, iż korzysta z budynku na podstawie umowy o świadczeniu wzajemnym podpisanej z właścicielem. Jednak eksperci twierdzili, że z tytułu darmowego wynajmu powinien odprowadzać podatki.

Analiza sejmowych prawników ma charakter generalny i jak napisali w niej: „nie odnosi się do żadnego konkretnego przypadku”.

Co piszą parlamentarni prawnicy? „Nie ulega wątpliwości, iż niezależnie od podstawy korzystania z nieruchomości, uprawnienie to (bezpłatne użytkowanie – przyp. aut.) ma wymierną wartość majątkową” – stwierdza Jan Lipski, ekspert do spraw legislacji.

„Również w wypadku bezumownego korzystania z nieruchomości przez posiadacza właściciel może żądać zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Nieodpłatne korzystanie z nieruchomości zawsze zatem stanowi korzyść majątkową dla korzystającego, wyrażającą się w uniknięciu strat majątkowych, które pociągałoby za sobą korzystanie odpłatne”. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy strony nie podpisały umowy użyczenia.

Lipski podkreśla, że zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora parlamentarzysta powinien wpisać ową korzyść do rejestru korzyści w terminie do 30 dni od dnia zaistnienia. Ale prawo nie przewiduje karnych sankcji za nieujawnienie korzyści w rejestrze.

Mimo obietnic doradcy ministra Agaty Grynkiewicz, „Rz” nie uzyskała komentarza Pawła Grasia o opinii sejmowych prawników.

[ramka][srodtytul]Kłopoty rzecznika rządu z willą[/srodtytul]

Tydzień temu Urząd Skarbowy w Oświęcimiu podjął decyzję w sprawie podatku za 2003 r., jaki powinien od wynajmu domu zapłacić Graś. Skarbówka nie chce ujawnić, o jaką kwotę chodzi. Milczy też Graś. A od września warszawska prokuratura z zawiadomienia CBA prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych Grasia. Według CBA miał on złamać ustawę o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Jak ujawniła „Rz” kilka miesięcy temu, Graś sześć lat społecznie pracował w spółce niemieckiego biznesmena, nawet gdy był ministrem koordynatorem ds. służb specjalnych (od listopada 2007 r. do stycznia 2008 r.).

„Rz” dotarła do opinii prawnej Biura Analiz Sejmowych dla Komisji Etyki Poselskiej. Komisja domagała się by biuro uściśliło, w kontekście przypadku rzecznika rządu Pawła Grasia, czy poseł musi wpisać do rejestru korzyści bezpłatne użytkowanie domu.

– Opinia może być podstawą ukarania Grasia za złamanie zasad etyki poselskiej – mówi Elżbieta Witek (PiS), szefowa Komisji Etyki.

Pozostało 86% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo