Prawdopodobnie w tym tygodniu w Sejmie będą się rozstrzygać losy hazardowej komisji śledczej. Okaże się, czy do jej składu wrócą posłowie PiS Beata Kempa i Zbigniew Wassermann.
Jeszcze przed świętami politycy PO zapowiadali, że zwolnione po usunięciu Kempy i Wassermanna miejsca w komisji śledczej zostaną uzupełnione na pierwszym posiedzeniu Sejmu po Nowym Roku. I że do grona śledczych mieliby wrócić właśnie Kempa i Wassermann.
– Niestety, w tej sprawie nie mogę być optymistą – Zbigniew Wassermann przyznaje, że nie liczy na swój powrót. Jego zdaniem w Platformie zapadła już decyzja, by do tego nie dopuścić.
Wiadomo też, że jeśli blokowany będzie powrót Wassermanna, do komisji nie wróci także Kempa.
– Podtrzymujemy swoje dotychczasowe stanowisko. Jeśli w tym tygodniu dojdzie do uzupełniania składu komisji, to naszymi kandydatami będą jej dotychczasowi członkowie, czyli posłowie Kempa i Wassermann. Uważamy, że dla ich usunięcia z komisji nie było żadnego uzasadnienia – powtarza rzecznik Klubu PiS Mariusz Błaszczak.