Była szefowa sztabu wyborczego PiS Joanna Kluzik-Rostkowska i Elżbieta Jakubiak, do niedawna liderki tzw. frakcji liberalnej w PiS czy – jak same się określały – reformatorskiej, od piątkowego popołudnia nie są już w partii.
Oficjalnie powodem ich wykluczenia są ostatnie wywiady, jakich udzielały mediom. Kluzik-Rostkowska mówiła m. in., że potrzebna jest dyskusja o sytuacji w partii. Zapowiadała też, że jeżeli Jarosław Kaczyński ustąpi z funkcji prezesa, a o to stanowisko będzie się starał Zbigniew Ziobro, to ona wystartuje przeciwko niemu. – Jeśli jakieś osoby w partii nie przekonują wyborców do poparcia naszego programu, tylko krytykują, prowokują medialną awanturę, trzeba to nazwać wprost działaniem na szkodę partii – mówi "Rz" Krzysztof Jurgiel, członek Komitetu Politycznego PiS.
Ale jak wynika z ustaleń "Rz", piątkowe posiedzenie Komitetu Politycznego, który oficjalnie zadecydował o usunięciu Jakubiak i Kluzik-Rostkowskiej, było tylko statutową formalnością. Według naszego informatora już dzień wcześniej, w czwartek, podczas narady z zaufanym współpracownikiem prezes Kaczyński miał powiedzieć, że "Kluzik-Rostkowskiej w PiS już nie ma", a także że "problem tej grupy został rozwiązany".
Część członków Komitetu Politycznego miała rozważać złożenie wniosku o wykluczenie z PiS również eurodeputowanych Adama Bielana i Michała Kamińskiego (zwani spin doktorami).
Bielan współpracował z Kluzik-Rostkowską, gdy była szefową sztabu wyborczego prezesa, a Kamiński w jednym z wywiadów tłumaczył Jakubiak.