Wedle naszych informacji Węglarczyka wysłano na dłuższy urlop, w tym czasie redakcja ma znaleźć dla niego inne stanowisko. Obowiązki szefa działu pełni teraz jego zastępca Roman Imielski. Węglarczyk zapytany o redakcyjne problemy ucina: – Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.
Według informacji „Rz”, kierownictwo „Gazety Wyborczej” od dłuższego czasu nosiło się z taką decyzją, ponieważ Węglarczyk nie był dobrze oceniany jako kierownik działu. Redakcji nie podobały się także jego coraz częstsze występy w TVN, gdzie Węglarczyk prowadzi (z Kingą Rusin) poranny program „Dzień Dobry TVN”. W ostatnią środę był także jednym z prowadzących finałowy odcinek TVN-owskiego show „Top Model. Zostań modelką”, co jak twierdzą niektórzy, przelało czarę goryczy.
Powodów decyzji redakcji nie chce komentować Piotr Stasiński, wicenaczelny „Gazety”. – To są nasze wewnętrzne sprawy. Bartosz Węglarczyk nadal pracuje w „Gazecie”, poszedł teraz na zaległy urlop – mówi.
Węglarczyk pracuje w „Gazecie Wyborczej” od 1989 roku. W latach 90. był korespondentem w Moskwie i Brukseli, w latach 1998–2004 - w Waszyngtonie.