Czerwone tło, białe litery i niewielki wizerunek orła – to logo dziennika stworzonego przez Tomasza Sakiewicza, Katarzynę Hejke i redakcję tygodnika "Gazeta Polska". Pierwszy numer "Gazety Polskiej Codziennie" – 16-stronicowy – ma się pojawić w piątek. Gazeta ma mieć formę politycznego tabloidu, ukazywać się w nakładzie ok. 200 tys. egzemplarzy i kosztować poniżej 2 złotych.
– Robimy coś, czego na prawicy nie robił nikt od lat 90. Były różne próby, niektóre udane, ale koncentrowały się na docieraniu do tzw. inteligencji. My koncentrujemy się na zwykłych ludziach – tłumaczy Piotr Lisiewicz, który w dzienniku pokieruje działem opinii.
W tym tygodniu ruszy kampania promocyjna. I tu już doszło do zamieszania. TVP odmówiła emisji jednej z reklamówek, tłumacząc, że ma charakter wyborczy. Sakiewicz zapowiedział, że poda telewizję do sądu.
Konflikty duże i małe
Praca w redakcji przy ul. Filtrowej w Warszawie wre od kilku tygodni. Dziennikarze piszą teksty do próbnych wydań, codziennie o 9 odbywają się zebrania działów, pół godziny później spotkania kierowników. – Jesteśmy przygotowani – zapewnia Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny dziennika.
W piśmie dominować mają kolorowe zdjęcia i lekkie, krótkie teksty. W każdym numerze będzie jeden tekst przewodni. Raz w tygodniu duży wywiad, większy tekst publicystyczny, strona poświęcona Kresom i strona na temat historii. Na drugiej kolumnie – felietony, komentarz fotograficzny, rysunek Arkadiusza Gacparskiego.