Reklama

Tabloid, pismo zwykłych ludzi czy gazetka wyborcza

Nowy dziennik w kioskach ma być 9 września. Czy będzie konkurencją dla istniejących? – Miejsca na rynku jest sporo – mówi naczelny „Super Expressu"

Publikacja: 04.09.2011 20:36

Chcemy się zająć problemami życia codziennego, czyli tym, co na co dzień denerwuje nas wszystkich –

Chcemy się zająć problemami życia codziennego, czyli tym, co na co dzień denerwuje nas wszystkich – zapowiada naczelny dziennika "Gazeta Polska Codziennie" Tomasz Sakiewicz

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Czerwone tło, białe litery i niewielki wizerunek orła – to logo dziennika stworzonego przez Tomasza Sakiewicza, Katarzynę Hejke i redakcję tygodnika "Gazeta Polska". Pierwszy numer "Gazety Polskiej Codziennie" – 16-stronicowy – ma się pojawić w piątek. Gazeta ma mieć formę politycznego tabloidu, ukazywać się w nakładzie ok. 200 tys. egzemplarzy i kosztować poniżej 2 złotych.

– Robimy coś, czego na prawicy nie robił nikt od lat 90. Były różne próby, niektóre udane, ale koncentrowały się na docieraniu do tzw. inteligencji. My koncentrujemy się na zwykłych ludziach – tłumaczy Piotr Lisiewicz, który w dzienniku pokieruje działem opinii.

W tym tygodniu ruszy kampania promocyjna. I tu już doszło do zamieszania. TVP odmówiła emisji jednej z reklamówek, tłumacząc, że ma charakter wyborczy. Sakiewicz zapowiedział, że poda telewizję do sądu.

Konflikty duże i małe

Praca w redakcji przy ul. Filtrowej w Warszawie wre od kilku tygodni. Dziennikarze piszą teksty do próbnych wydań, codziennie o 9 odbywają się zebrania działów, pół godziny później spotkania kierowników. – Jesteśmy przygotowani – zapewnia Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny dziennika.

W piśmie dominować mają kolorowe zdjęcia i lekkie, krótkie teksty. W każdym numerze będzie jeden tekst przewodni. Raz w tygodniu duży wywiad, większy tekst publicystyczny, strona poświęcona Kresom i strona na temat historii. Na drugiej kolumnie – felietony, komentarz fotograficzny, rysunek Arkadiusza Gacparskiego.

Reklama
Reklama

– Chcemy się zająć problemami życia codziennego, np. wysokimi cenami – mówi Sakiewicz.

"Gazeta Polska Codziennie" bazuje na zespole dziennikarzy "Gazety Polskiej" i portalu Niezalezna.pl. Ale będzie w nim pracować sporo świeżych osób. Jak ustaliła "Rz", działem krajowym i politycznym pokieruje Dorota Kania, zagranicznym Olga Doleśniak-Harczuk. Dział śledczy obejmie Anita Gargas, kultury – Jan Pospieszalski.

W zespole pracę znajdzie grono stałych publicystów. Wśród nich Ewa Stankiewicz (reżyserka i scenarzystka, współautorka filmu "Solidarni 2010"), Joanna Lichocka, Dawid Wildstein, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, dziennikarka Teresa Bochwic, prof. Andrzej Waśko (były wiceminister edukacji narodowej, kandydat PiS w wyborach), Ryszard Czarnecki (europoseł PiS).

I na tym tle już dochodzi do spięć. Dziennikarzom tygodnika, którzy mają wspomóc dziennik, nie podoba się podwojenie obowiązków za tę samą płacę. Zwłaszcza że nowi pracownicy dostają wyższe pensje. Są i konflikty mniejszego kalibru, takie jak wojna działów sportowego z ekonomicznym o... pokój. Wygrał dział sportowy. – Przeważyło doświadczenie stadionowe – śmieje się nasz rozmówca. Dziennikarze sportowi publikowali już na popularnym wśród warszawskich kibiców portalu Legia.net.

"Staruch" felietonistą

Sprawy stadionowe w ogóle będą jednym z ważnych tematów dziennika. Felietony ma pisać jeden z przywódców kibiców Legii Warszawa Piotr Staruchowicz "Staruch". Jak dowiedziała się "Rz", kilkanaście dni temu Hejke odwiedziła go w areszcie (ma zarzut rozboju), by rozmawiać o współpracy. Miała do tego prawo jako pracodawca.

– Nie widzę w tym nic złego – twierdzi Sakiewicz. – Jakoś nie widzę, by "Gazecie Wyborczej" przeszkadzało, że Nergal będzie współpracował z TVP.

Reklama
Reklama

Jak dowiedziała się "Rz", gazeta proponowała też współpracę "Litarowi" – Krzysztofowi Markowiczowi, szefowi kibiców poznańskiego Lecha. Jest oskarżony o oplucie mężczyzny podczas meczu. – "Litar" się waha, ale jesteśmy dogadani z przedstawicielami innych środowisk kibicowskich – mówi "Rz" jeden z twórców nowego tytułu.

Skazani na porażkę?

Czy projekt ma szansę na sukces? – Na rynku jest jeszcze sporo miejsca – mówi "Rz" Sławomir Jastrzębowski, naczelny "Super Expressu". Twierdzi, że nowy projekt nie jest dla niego konkurencją. – Będzie wzbudzał głównie emocje stricte polityczne, a w "SE" polityka to tylko jeden z elementów oferty – mówi.

Zdaniem publicysty Janusza Rolickiego przedsięwzięcie, choć ambitne, jest skazane na porażkę. – Teoretycznie "Gazeta Polska Codziennie" może trafić w niszę, utrzymać się przez jakiś czas, ale później czeka ją lot w dół – mówi. Dodaje, że będzie kierowana do tego samego czytelnika co "Nasz Dziennik".

Czy ten nie obawia się odpływu czytelników? – Ocenię gazetę, jak zobaczę pierwszy numer – mówi "Rz" Katarzyna Orłowska-Popławska, wicenaczelna "ND". Zapewnia, że uatrakcyjnienie szaty graficznej "ND" nie ma związku z debiutem dziennika. – Zmianę planowaliśmy od wielu miesięcy – mówi.

– Jak dla mnie to gazetka typowo wyborcza, robiona pod wybory dla PiS. Może na to wskazywać choćby data wydania. Kto wie, czy po nich nie zwiną majdanu – twierdzi Janina Paradowska z "Polityki".

Czerwone tło, białe litery i niewielki wizerunek orła – to logo dziennika stworzonego przez Tomasza Sakiewicza, Katarzynę Hejke i redakcję tygodnika "Gazeta Polska". Pierwszy numer "Gazety Polskiej Codziennie" – 16-stronicowy – ma się pojawić w piątek. Gazeta ma mieć formę politycznego tabloidu, ukazywać się w nakładzie ok. 200 tys. egzemplarzy i kosztować poniżej 2 złotych.

– Robimy coś, czego na prawicy nie robił nikt od lat 90. Były różne próby, niektóre udane, ale koncentrowały się na docieraniu do tzw. inteligencji. My koncentrujemy się na zwykłych ludziach – tłumaczy Piotr Lisiewicz, który w dzienniku pokieruje działem opinii.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
warszawa
Wygaszą Powiśle, by oglądać spadające gwiazdy. Centrum Nauki Kopernik zaprasza na deszcz Perseidów
Kraj
Miejscy wolontariusze bez ubezpieczeń? Warszawa odmawia wsparcia
Kraj
Cheerleading – nowe studia na AWF. Jak zostać instruktorem sportu w Warszawie?
Kraj
Nowe odcinki S7 pod Warszawą niemal gotowe. Znamy termin zakończenia prac
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama