W styczniu takie zawiadomienie złożył burmistrz dzielnicy Warszawa Śródmieście Wojciech Bartelski. Jego zdaniem Robert Surowiecki, były już najemca lokalu przy Nowym Świecie na fanpage'u restauracji złamał dwa przepisy kodeksu karnego. – Publiczne pochwalał przestępstwo, oraz propagował zachowania o charakterze pedofilskim – tłumaczył burmistrz Bartelski.
– Po przesłuchaniu burmistrza i oględzinach stron zdecydowaliśmy na wszczęcie postępowania w tej sprawie – poinformował Dariusz Ślepokura, rzecznik stołecznej prokuratury.
Afera z „Piwnicą u Fritzla" wybuchła na początku stycznia, kiedy wyszło na jaw, że lokal przy Nowym Świecie będzie miał w nazwie nazwisko pedofila z Austrii, który latami więził i wykorzystywał seksualnie swoją córkę. – W badaniu na temat tej nazwy większość ankietowanych odczytała to jako czarny humor – tłumaczyła taki wybór nazwy menadżerka klubu. Po wrzawie, jaka wówczas wybuchła, właściciel restauracji zdecydował się zmienić nazwę na "Skandalista Bar". Nie działał zbyt długo, bo urzędnicy jak zapowiedzieli, tak szybko wypowiedzieli umowę najmu. Właściciel baru odebrał wypowiedzenie z końcem stycznia.
12 lutego najemca oddał klucze. – Teraz ogłosimy nowy konkurs na dzierżawę tego lokalu – mówi Mateusz Dallali, rzecznik śródmiejskiego Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami. Na razie nie wiadomo, kiedy to nąstąpi.