Reklama

Krótsze dobranocki w TVP. Protest rzecznika praw dziecka i polityków

Skracanie przez TVP czasu emisji „Wieczorynek” wywołało reakcję rzecznika praw dziecka i polityków. Pasmo, na którym wychowały się pokolenia, może całkowicie zniknąć z anteny

Publikacja: 26.03.2013 19:46

994034

994034

Foto: Fotorzepa, Bartek Sadowski Bartek Sadowski

„Jacek i Agatka”, „Miś z okienka”, „Bolek i Lolek”, „Reksio” i „Dziwne przygody Koziołka Matołka” – m.in. te produkcje można było zobaczyć w nadawanej od lat 50. „Wieczorynce”. Długość emisji bloku programowego podczas ostatnich kilkudziesięciu lat się zmieniała, jednak od kilku miesięcy jest wyjątkowo krótka. Z wyliczeń rzecznika praw dziecka Marka Michalaka wynika, że obecnie dobranocki trwają średnio nieco ponad 9 minut, choć zdarzają się też emisje o długości jedynie 4 minut.

W ostatnich dniach wysłał pismo do prezesa TVP Juliusza Brauna, w którym zarzucił telewizji, że uważa dzieci za widza drugiej kategorii. I w tym kontekście przypomina, że ustawa nakazuje TVP respektować „chrześcijański system wartości”, a „godność dziecka – godność ludzka – nakazuje traktować jednakowo dzieci, młodzież i dorosłych przy kształtowaniu programu telewizyjnego”. Dodaje, że zmienne godziny rozpoczęcia audycji „wzbudzają u dziecka poczucie niestabilności”.

Michalak przypomniał też, że w 2011 r. Braun obiecał mu, iż czas emisji będzie wydłużany. – Do mojego biura wpłynęło wiele skarg i opinii w tej sprawie. Młodzi widzowie kochają dobranocki i pilnują pory jej wyświetlania. Są rozżaleni, gdy bajka trwa tylko kilka minut – mówi Michalak.

TVP tłumaczy, że skraca dobranocki tylko w niektóre dni tygodnia, a w weekendy trwają one ponad 20 minut. – Dawniej młody widz miał możliwość oglądania bajek jedynie w TVP. Teraz na rynku dostępnych jest wiele kanałów z ofertą dla najmłodszych – mówi Joanna Stempień-Rogalińska z TVP. Powołuje się na dane, iż dzieci w wieku 4–15 lat stanowią tylko 15 proc. widowni „Wieczorynki”. Wśród pozostałych dominują osoby w wieku ponad 60 lat.

Jednak te tłumaczenia nie przekonują polityków, którzy włączyli się w protesty. Pismo w tej sprawie wysłała do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Ilona Klejnowska z PiS.

Reklama
Reklama

Komentuje Wiktor Ferfecki

Awanturą skończył się też udział Juliusza Brauna w styczniowym posiedzeniu Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.

Prezes TVP wyjaśniał, że emisja „Wieczorynki” w przeliczeniu na jednego widza kosztuje więcej niż przykładowo Teatr Telewizji.

Jednak zdaniem niektórych posłów celem „Wieczorynki” nie jest zarabianie pieniędzy. Anna Grodzka z Ruchu Palikota nazwała wyjaśnienia prezesa TVP „żenującymi”. – Telewizja zapomniała absolutnie o tym, że jednak powinna prowadzić misyjność – mówiła.

– Sam jestem przywiązany do „Wieczorynki”, na której wychowały się moje dzieci. Rozumiem jednak, że w dobie rozkwitu kanałów tematycznych TVP będzie musiała podjąć trudną decyzję – mówi wiceszef komisji Jerzy Fedorowicz z PO.

Reklama
Reklama

Rzeczniczka TVP dodaje, że kontynuacja nadawania dobranocki będzie „kwestią do dyskusji” po ewentualnym uruchomieniu kanału dziecięcego TVP ABC. Telewizja wystartowała w konkursie o umieszczenie takiego kanału na cyfrowym multipleksie.

„Jacek i Agatka”, „Miś z okienka”, „Bolek i Lolek”, „Reksio” i „Dziwne przygody Koziołka Matołka” – m.in. te produkcje można było zobaczyć w nadawanej od lat 50. „Wieczorynce”. Długość emisji bloku programowego podczas ostatnich kilkudziesięciu lat się zmieniała, jednak od kilku miesięcy jest wyjątkowo krótka. Z wyliczeń rzecznika praw dziecka Marka Michalaka wynika, że obecnie dobranocki trwają średnio nieco ponad 9 minut, choć zdarzają się też emisje o długości jedynie 4 minut.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Wycieczki i masaże za pół miliona, czyli KPO po warszawsku
warszawa
Wygaszą Powiśle, by oglądać spadające gwiazdy. Centrum Nauki Kopernik zaprasza na deszcz Perseidów
Kraj
Miejscy wolontariusze bez ubezpieczeń? Warszawa odmawia wsparcia
Kraj
Cheerleading – nowe studia na AWF. Jak zostać instruktorem sportu w Warszawie?
Reklama
Reklama