Graniczna lista przebojów

Do Polski szmuglerzy wiozą papierosy, narkotyki i... ludzi. Na Wschód – najczęściej kradzione w UE samochody.

Publikacja: 08.04.2013 01:11

Na wschodniej granicy jest 1700 wakatów. Pogranicznicy będą tam przesuwani m.in. z oddziałów na połu

Na wschodniej granicy jest 1700 wakatów. Pogranicznicy będą tam przesuwani m.in. z oddziałów na południu kraju

Foto: Rzeczpospolita, Vitaliy Hrabar NULL Vitaliy Hrabar

W ubiegłym roku Straż Graniczna wykryła przemyt towarów o wartości 145 mln zł. Z tego niemal połowa – towary warte 67 mln zł – była szmuglowana przez wschodnią granicę (zarazem zewnętrzną granicę UE). Najczęściej z Ukrainy (32 mln zł ), gdzie ponad połowę kontrabandy stanowiły papierosy (18 mln zł).

W 2012 r. funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej z placówki w Dołhobyczowie znaleźli np. na łące tuż obok granicy kartony z blisko 1,3 mln sztuk papierosów wartości 650 tys. zł. Owinięte w foliowe worki czekały na polskiego odbiorcę.

Na Ukrainie paczka papierosów kosztuje około 2 zł, a u nas handlarze sprzedają je za ok. 7 zł.

Papierosy coraz częściej są transportowane pontonami przez Bug. – Są miejsca, gdzie przemytnicy podpływają do brzegu i przenoszą towar wprost do chałup położonych tuż przy rzece – mówi jeden z funkcjonariuszy.

Rośnie przemyt narkotyków. Np. na granicy z Ukrainą pogranicznicy przechwycili w ubiegłym roku narkotyki wartości prawie 170 tys. zł, podczas gdy w 2011 r. – tylko za 20 tys. zł. Rekordowy przemyt z Ukrainy przechwycono na przejściu granicznym Rawa Ruska – Hrebenne w maju 2012 r. 28-letni Polak próbował przewieźć 10 kilogramów czystej heroiny w baku samochodu. – Twierdził, że udał się na Ukrainę kupić bilety na Euro 2012, tam zepsuł mu się samochód, który pomogli mu naprawić czterej Ukraińcy i na ich prośbę miał przewieźć paczki, w których rzekomo miały być papierosy – opowiada „Rz" jeden z pograniczników.

Zwiększyła się liczba łapanych nielegalnych imigrantów, przybywających do nas przez wschodnią granicę. Od kiedy Polska jest w Schengen, wielu z nich traktuje nasz kraj jako przepustkę do zachodniego świata. W zeszłym roku pogranicznicy zatrzymali blisko 2,5 tys. osób. Połowa z nich przedostała się ze Wschodu.

Najwięcej – 722 osoby – to nielegalni imigranci z Ukrainy oraz Białorusi (447 osób). Z Rosji kilkanaście.

Po papierosach przemycanym towarem o największej wartości są samochody. Często kradzione w Niemczech, na zamówienie, jadące na fałszywych dokumentach.

Tylko w tym roku funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali już ponad 50 kradzionych aut.

Zwykle są to auta luksusowe, mercedesy czy bmw, drogie volkswageny. Kurier przewożący je przez granicę dostaje za to zwykle ok. pół tysiąca euro.

Wobec zagrożeń na wschodniej granicy rząd zaakceptował propozycje komendanta głównego Straży Granicznej gen. Dominika Tracza, by rzucić tam dodatkowe siły. To główny cel rozpoczętej właśnie reformy SG.

Na pierwszy ogień poszła Komenda Główna, która została odchudzona o 260 etatów (z ponad 1000), w tym część etatów kierowniczych. Zlikwidowano m.in. gabinet komendanta głównego, a jego zadania przejął sztab komendanta głównego i Biuro Współpracy Międzynarodowej.

Przy reorganizacji centrali nie było zwolnień. Ponad 50 osób trafiło do Nadwiślańskiego Oddziału SG, ok. 60 osób odeszło na emeryturę, pozostali zostali przeniesieni na inne stanowiska. – Uwolnione etaty są zdecydowanie bardziej potrzebne w oddziałach, gdzie bezpośrednio realizowane są zadania m.in. zwalczania nielegalnej imigracji, przemytu czy handlu ludźmi – mówi „Rz" gen. Tracz.

Na południowej granicy, gdzie takich zagrożeń nie ma, część oddziałów będzie likwidowana. Wielu funkcjonariuszy trafi na wschód, choć ma nie być przenosin na siłę.

– To właściwy ruch – komentuje plany SG Krzysztof Liedel, dyrektor Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas. – Potrzeba wzmocnienia i uszczelnienia wschodniej granicy, która od wejścia do Schengen jest zewnętrzną granicą UE, wynika nie tylko z naszych krajowych analiz zagrożeń, ale także z analiz i wymogów unijnych – mówi.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki g.zawadka@rp.pl

W ubiegłym roku Straż Graniczna wykryła przemyt towarów o wartości 145 mln zł. Z tego niemal połowa – towary warte 67 mln zł – była szmuglowana przez wschodnią granicę (zarazem zewnętrzną granicę UE). Najczęściej z Ukrainy (32 mln zł ), gdzie ponad połowę kontrabandy stanowiły papierosy (18 mln zł).

W 2012 r. funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej z placówki w Dołhobyczowie znaleźli np. na łące tuż obok granicy kartony z blisko 1,3 mln sztuk papierosów wartości 650 tys. zł. Owinięte w foliowe worki czekały na polskiego odbiorcę.

Pozostało 84% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej