W ubiegłym roku Straż Graniczna wykryła przemyt towarów o wartości 145 mln zł. Z tego niemal połowa – towary warte 67 mln zł – była szmuglowana przez wschodnią granicę (zarazem zewnętrzną granicę UE). Najczęściej z Ukrainy (32 mln zł ), gdzie ponad połowę kontrabandy stanowiły papierosy (18 mln zł).
W 2012 r. funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej z placówki w Dołhobyczowie znaleźli np. na łące tuż obok granicy kartony z blisko 1,3 mln sztuk papierosów wartości 650 tys. zł. Owinięte w foliowe worki czekały na polskiego odbiorcę.
Na Ukrainie paczka papierosów kosztuje około 2 zł, a u nas handlarze sprzedają je za ok. 7 zł.
Papierosy coraz częściej są transportowane pontonami przez Bug. – Są miejsca, gdzie przemytnicy podpływają do brzegu i przenoszą towar wprost do chałup położonych tuż przy rzece – mówi jeden z funkcjonariuszy.
Rośnie przemyt narkotyków. Np. na granicy z Ukrainą pogranicznicy przechwycili w ubiegłym roku narkotyki wartości prawie 170 tys. zł, podczas gdy w 2011 r. – tylko za 20 tys. zł. Rekordowy przemyt z Ukrainy przechwycono na przejściu granicznym Rawa Ruska – Hrebenne w maju 2012 r. 28-letni Polak próbował przewieźć 10 kilogramów czystej heroiny w baku samochodu. – Twierdził, że udał się na Ukrainę kupić bilety na Euro 2012, tam zepsuł mu się samochód, który pomogli mu naprawić czterej Ukraińcy i na ich prośbę miał przewieźć paczki, w których rzekomo miały być papierosy – opowiada „Rz" jeden z pograniczników.