Obcokrajowiec szedł w nocy ulicą Piotrkowską. Podeszło do niego trzech młodych mężczyzn. – Zażądali od niego pieniędzy – opowiada Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

Mężczyzna dał im kilkanaście złotych. Napastnikom to nie wystarczyło. – Jeden z nich wyjął nóż i przystawił go do szyi Kanadyjczyka, a ten przestraszony dał atakującym go mężczyznom stuzłotowy banknot – dodaje prok. Kopania.

Napastnicy wpadli na pomysł, by obcokrajowiec poszedł z nimi do sklepu monopolowego i tam kupił im alkohol. - Wystraszony mężczyzna, bojąc się o swoje bezpieczeństwo zrobił to. Gdy grupa szła ulicą Piotrkowską Kanadyjczyk zauważył policyjny radiowóz i tam pobiegł szukać ratunku – opowiada prok. Kopania.

Napastnicy widząc, że ofiara im uciekła sami zbiegli. Policjanci ruszyli za nimi w pościg. W krótkim czasie udało im się ująć napastników. Już usłyszeli oni zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. - Podczas przesłuchania w wszyscy trzej nie przyznali się do stawianych im zarzutów – mówi prok. Kopania.

Jeszcze dziś wpłynie do sądu wniosek o areszt dla podejrzanych. Młodym mężczyznom grozi do 15 lat więzienia.