Z kolei "Rzeczpospolita" zajmuje się sprawą Tatarów krymskich. Problemem dla Kremla są właśnie rdzenni mieszkańcy autonomii, którzy nie idą na kompromis z separatystami i nawołują do bojkotu plebiscytu. – O jakim demokratycznym referendum możemy mówić, jeżeli na terytorium Krymu znajduje się około 30 tys. rosyjskich żołnierzy? – mówi „Rz" Nariman Dżelalow, wiceprzewodniczący Medżlisu (parlamentu) Tatarów krymskich. – Nie możemy pertraktować z władzą, która została nielegalnie wybrana przy pomocy obcego wojska – dodaje. Jak twierdzi, Tatarzy krymscy uznają władze w Kijowie, jednak nie ma ona już wpływu na wydarzenia w autonomii.
I jeszcze jedno ciekawe i oryginalne spojrzenie na sprawy ukraińskie Rafała Antczaka na stronach Opinii "Rz", który do tego konfliktu stosuje ekonomiczne metafory: "Prezydent Putin prowadzi grę z krajami Zachodu, którą można porównać z agresywną spekulacją na rynkach finansowych, gdzie minimalna stopa zwrotu znajduje się na poziomie średniej rynkowej, ale w zależności od rozwoju warunków gra ta może przynieść nadzwyczajne zyski. Tą minimalną stopą zwrotu jest prawdopodobnie aneksja Krymu, pytanie, czy tą nadzwyczajną stopą zwrotu ze spekulacji Putina będzie „tylko" cała Ukraina, czy też na przykład podważenie zobowiązań NATO wobec nowych krajów członkowskich, w tym Polski?"
Z innych tematów w gazety relacjonują sprawę dymisji ministra rolnictwa Stanisława Kalemby. Jak pisze "Rz", po odkryciu w Polsce wirusa afrykańskiego pomoru świń drastycznie spadły ceny skupu wieprzowiny. Według wicepremiera Piechocińskiego Kalemba nie radził sobie z rozwiązaniem tego problemu. Ustępujący minister uważa jednak, że współwinny jest sam Piechociński, bo to podległa mu Agencja Rezerw Materiałowych powinna rozpocząć skup wieprzowiny z zagrożonych terenów. Nowym ministrem rolnictwa może zostać Marek Sawicki. Drugim kandydatem jest Henryk Smolarz. "Wyborcza" sugeruje, że ta dymisja, to cios dla PSL przed wyborami, zaś "Fakt" idzie na całość i dowodzi, że "To PSL zrobiło drożyznę"
"Dziennik Gazeta Prawna" już od pierwszej strony leczy służbę zdrowia i stawia diagnozę: "Bartosz Arłukowicz podejmuje walkę z kolejkami do lekarzy. Jego propozycje opierają się na żonglowaniu ich czasem. Problem leży jednak gdzie indziej: lekarzy w Polsce jest jak na lekarstwo I jeśli nie wykształcimy więcej nowych, na kłopoty nie pomoże nawet najbardziej zdolny żongler".
Natomiast głównym pierwszostronicowym tematem 'Gazety Wyborczej" jest sprawa podwyżek płac pracujących przy kasach w supermarketach i wielkich sieciach handlowych. Zdaniem gazety, podwyżki dostali w Lidlu i Biedronce - firmach najbardziej krytykowanych za wyzyskiwanie pracowników. Podwyżki mają poprawić ich wizerunek, w czym niewątpliwie pomoże ten tekst.
Jak to się często zdarza "Fakt" i "Super Express" mają te same newsy. Małgorzata Kożuchowska jest w ciąży, a "Super Express" ustalił nawet, że to będzie dziewczynka. Oj, w serialach będą się musiały zmienić scenariusze.