- Zakończyliśmy dziś śledztwo w tej sprawie i wysłaliśmy akt oskarżenia do sądu – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.
Sergiusz J. odpowie nie tylko za usiłowanie zabójstwa, ale też spowodowanie ciężkich obrażeń ciała u ofiary. Do napaści doszło 22 grudnia 2012 roku. Poszkodowany mężczyzna świętował wówczas swoje urodziny. Wraz ze znajomymi bawił w jednym z klubów przy ul. Moniuszki.
Kiedy wraz z trójką znajomych wyszedł na zewnątrz, wtedy jeden z jego kolegów został zaatakowany przez młodego mężczyznę. To był właśnie Sergiusz J. – Wcześniej ze względu na jego zachowanie ochrona nie wpuściła go do klubu – mówi prok. Kopania.
Jubilat próbował uspokoić emocje wówczas Sergiusz J. rzucił się na niego z nożem. Uderzył go pięciokrotnie i sprawca spokojnie odszedł. Kiedy znajoma rannego mężczyzny chciała go zatrzymać też została potraktowana nożem. – Mężczyzna uderzył ją w dłoń – opowiada prok. Kopania.
Ranny w stanie ciężkim trafił do szpitala. Jego stan był ciężki. W szpitalu długo walczył o życie. – Biegły ocenił, że doszło do spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – mówi prok. Kopania. Dodaje, że kobieta miała ranę ciętą skóry prawej ręki i choć jej obrażenia nie były zbyt ciężkie prokurator zdecydował o ściganie tego czynu z urzędu.