Pełzające podwyżki podatków, czyli przegląd prasy

Po kilku dniach świątecznego wyciszenia wracamy do szarej rzeczywistości. Nie dla wszystkich wiadomości są dobre.

Publikacja: 22.04.2014 09:00

Waldemar Grzegorczyk

Waldemar Grzegorczyk

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala Waldemar Kompala

Jak informuje "Rzeczpospolita", górnicy, rolnicy i nauczyciele mogą spać spokojnie, bo rząd nie planuje oszczędzać na ich przywilejach, zamierza za to głębiej sięgnąć do kieszeni ogółu Polaków. Jak wynika z "Wieloletniego planu finansowego państwa 2014-2017", którym ma dziś zająć się Rada Ministrów, a do którego dotarła gazeta, do końca 2017 r. nie ma co liczyć na odmrożenie progów podatkowych. Ostatnia ich waloryzacja miała miejsce w 2009 r. i od tego czasu są zamrożone. A to oznacza, że chociaż stawki podatku nie rosną, to dzięki temu, że zarabiamy coraz więcej, płacimy coraz wyższe daniny. Nieprędko doczekamy też powrotu do niższych o 1 pkt proc. stawek VAT, a na niższą składkę rentową do ZUS w ogóle nie mamy co liczyć.

Na miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego "Rz" prezentuje też przygotowany przez siebie ranking naszych eurodeputowanych.

Według opinii korespondentów polskich mediów w Brukseli jego niekwestionowanym zwycięzcą jest Konrad Szymański z PIS, a za nim cała galeria polityków PO z Danutą Huebner na czele.

Z kolei "Gazeta Wyborcza" alarmuje, że w Polsce co roku dochodzi do kilkuset tysięcy zakażeń szpitalnych, ale co najmniej połowa z nich nie jest wykrywana, bo placówki oszczędzają na badaniach mikrobiologicznych. Problemem jest też to, że nikt u nas nie gromadzi odpowiednich danych. Większość szpitali ma wprawdzie zespoły ds. zakażeń, ale ich praca ogranicza się często do wypełniania dokumentów, a nie do rzeczywistej kontroli. "Pokutuje u nas myślenie, że jak ktoś pokaże ile ma zakażeń, to jakby się przyznawał, że źle leczy. Jest na odwrót. Najwięcej zakażeń wykrywa się w krajach o najwyżej rozwiniętej opiece medycznej, takich jak USA. Kanada, czy Szwajcaria, bo tam są najlepiej kontrolowane" - cytuje "GW" dr Andrzeja Wojtyłę, byłego głównego inspektora sanitarnego.

"Dziennik Gazeta Prawna" donosi o prawdziwym przełomie w mentalności polskiego fiskusa. "Po kilkunastu latach działania internetu, po miliardach wydanych na informatyzację urzędy skarbowe będą w końcu mogły kontaktować się z podatnikami drogą elektroniczną. Zmiana zacznie obowiązywać 11 maja" - możemy przeczytać. Cóż, dla takiej wiadomości warto dziś było wstawać z łóżka...

"DGP" opisuje raport Narodowego Banku Polskiego, z którego wynika, że w ostatnim czasie mocno zdrożały usługi bankowe. Wśród 21 największych banków, aż w 16 doszło do podwyżek prowizji za korzystanie z karty lub konta albo produktów powiązanych z tymi instrumentami. To reakcja na obniżkę prowizji za transakcje kartami oraz niższy zarobek na odsetkach w związku z niskimi stopami procentowymi. Najmocniej, bo aż o 37 proc. zwiększył się koszt polecenia zapłaty, a zwykły przelew w banku podrożał o 14 proc.

Ciekawą historię opisuje "Puls Biznesu". Otóż klienci pewnych firm ochroniarskich dostali w ostatnim czasie pisma od osoby podszywającej się pod dziennikarkę "PB" właśnie, która jakoby zbiera materiały do artykułu dotyczącego biznesowych praktyk i etyki w biznesie. Treść listów sugeruje, że chodzi jednak o zdyskredytowanie firm ochroniarskich w oczach ich klientów. Prawdopodobnie autorem mistyfikacji jest niezadowolony były pracownik, lub grupa pozostająca ze swoim pracodawcą w sporze.

Natomiast "Parkiet" jak zwykle skupia się na giełdzie i przewiduje, które spółki mogą w tym roku liczyć na poprawę wyników finansowych, a które na ich pogorszenie. W pierwszej grupie są m.in. CCC, Ciech i Getin Noble Bank, w drugiej Grupa Azoty, Bank Handlowy i KGHM.

Jak informuje "Rzeczpospolita", górnicy, rolnicy i nauczyciele mogą spać spokojnie, bo rząd nie planuje oszczędzać na ich przywilejach, zamierza za to głębiej sięgnąć do kieszeni ogółu Polaków. Jak wynika z "Wieloletniego planu finansowego państwa 2014-2017", którym ma dziś zająć się Rada Ministrów, a do którego dotarła gazeta, do końca 2017 r. nie ma co liczyć na odmrożenie progów podatkowych. Ostatnia ich waloryzacja miała miejsce w 2009 r. i od tego czasu są zamrożone. A to oznacza, że chociaż stawki podatku nie rosną, to dzięki temu, że zarabiamy coraz więcej, płacimy coraz wyższe daniny. Nieprędko doczekamy też powrotu do niższych o 1 pkt proc. stawek VAT, a na niższą składkę rentową do ZUS w ogóle nie mamy co liczyć.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo