Piątkowe spotkanie na Zamku Królewskim w Warszawie poświęcone było ocenie przemian w Polsce w ciągu 25 lat transformacji ustrojowej i dziesięciu lat członkostwa w Unii Europejskiej. Wzięło w nim udział dwóch noblistów – Mohamed el-Baradei, egipski polityk i laureat Nagrody Nobla z 2005 r., oraz były prezydent Lech Wałęsa.
Wśród gości znaleźli się amerykański ekonomista i politolog Jeremy Rifkin, założyciel International Center on Nonviolent Conflict Peter Ackerman, oraz biznesmen dr Jan Kulczyk.
Choć głównym tematem forum miała być ocena polskiej transformacji, to po wystąpieniu gubernatora obwodu donieckiego Siergieja Taruta w dyskusji cały czas przewijał się problem ukraiński. Tarut, który z uczestnikami spotkania połączył się za pomocą Skype'a, uznał, że to, co się dzieje w jego kraju, „podważa podstawowe europejskie wartości". Zapowiedział zorganizowanie w Doniecku okrągłego stołu. – Przykład Polski pokazuje nam, że polityka oparta na wartościach zawsze zwycięża – podkreślił Tarut.
Również Mohamed el-Baradei ma nadzieję, że przemiany, które dokonały się w naszym kraju, mogą stanowić wzór dla krajów arabskich. – Pod warunkiem że pozbędziemy się kultury strachu – przekonywał noblista. Zwrócił jednak uwagę, że w przeciwieństwie do państw arabskich w Polsce najważniejsze siły polityczne były zgodne, że należy wprowadzić gospodarkę rynkową oraz system demokratyczny. ?– Lewica i prawica uzgodniły podstawowe elementy, co do których trzeba się porozumieć. Zgodziły się, że chcą wejść w struktury Unii Europejskiej ?i NATO – mówił el-Baradei.
Współorganizator spotkania Lech Wałęsa odpowiedział swoim gościom, że jest przekonany, iż sytuacja zarówno na Ukrainie, jak i w państwach arabskich jest do rozwiązania. – Dla mnie jako praktyka nie jest pytanie „czy", ale „jak to zrobić" – zapewniał.