"Dżihadyści są już pod Bagdadem, jedyną nadzieją na obronę stolicy są szyiccy ochotnicy, na armię raczej nie ma co liczyć (...) Iracka armia ptaktycznie nie istnieje. Zdezintegrowała się w ostatnich dniach uciekając przed oddziałami dżihadystów z orgajnizacji o nazwie Islamskie Państwo Iraku i Lewantu. Ocenia się, że organizacja ma pod bronią 12 tys. bojowników w Syrii i około 8 tys. w Iraku (...) Szyicki rząd Nuriego al-Malikiego nie jest w stanie zorganizować obrony" - pisze w "Rz" Piotr Jendroszczyk.
Obszernie informuje o tym także "Gazeta Wyborcza" - "Dżihad idzie na Bagdad".
Być może już za chwilę dojdzie do kolejnej zmiany na mapie świata (po Krymie), ale kogo to teraz obchodzi? Zaczniemy się tym emocjonować za miesiąc, po finale mundialu. Na razie liczy sie to, że sędzia "kalosz" zepsuł atmosferę meczu otwarcia.
Zepsutą (delikatnie mówiąc) atmosferę stara się naprawić Kościół kajając się za pedofilię. Informuje o tym "Gazeta Wyborcza". "Rzeczpospolita" nie informuje ponieważ zrobiła to juz wczoraj. Dziś natomiast - pozostając przy zepsutej atmosferze - zajmuje się kadrami Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Po kontroli NIK w tym resorcie okazało się, że dyplomatą może być kelnerka, przedsiębiorca i plastyk. "W zagranicznych placówkach były zatrudniane osoby z pominięciem konkursów, bez kwalifikacji i znajomości języków". O tego rodzaju przypadkach pisze Grażyna Zawadka na łamach "Rz" (A4).
Natomiast Michał Duszczyk informuje o dokonującym się na naszych oczach przełomie: "Polacy przekonali się do kupowania online materiałów budowlano-remontowych. Zainteresowanie e-klientów tymi towarami wzrosło w ciągu roku aż o 40 proc. (...) Jeszcze kilka lat temu najchętniej kupowano w internecie elektronikę, ubrania i książki. Dziś na tej liście znajdują sie także elementy wyposażenia wnętrz i materiały budowlane" (B1).