Przegląd prasy Danuty Walewskiej. Trybunał, sankcje, gazoport

Jeśli już rząd Leszka Millera za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego umożliwił Amerykanom torturowanie więźniów w naszym kraju, to w naszym interesie był zrobić wszystko, aby wyjaśnić dlaczego tak się stało.

Publikacja: 25.07.2014 08:56

Danuta Walewska

Danuta Walewska

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Kolejne polskie władze zabierały się za wstydliwy temat niespiesznie i mamy teraz efekt. Lata polskich sukcesów i mozolne budowanie wizerunku Polski, jako ambitnej młodej demokracji i nowoczesnego kraju młodych ludzi zostały w dużej mierze stracone i to na własne życzenie . To, co udało nam się osiągnąć zostało zniszczone nawet nie tyle przez fakt, że w naszym kraju byli przetrzymywani terroryści, ale dlatego, że kolejne władze nawet nie próbowały na poważnie wyjaśnić, co rzeczywiście wydarzyło się w Starych Kiejkutach.

Na pociechę tylko jest to, że - jak pisze „Rz" - sędziowie Trybunału w Strasburgu podkreślili, że to CIA ponosi wyłączną odpowiedzialność za przesłuchania i tortury.

Gdyby tak nie było nasuwałoby się jedno jedyne porównanie - Polska, jak Rosja ze swoją sprawą Czeczenów. Nie zmienia to faktu, że ci sami sędziowie uznali jednogłośnie, że to nasze władze zgodziły się na powstanie na polskim terytorium tajnych więzień CIA, w których torturowano więźniów. Teraz - jak informuje MSZ - Polska zapłaci odszkodowanie - 230 tys. euro Palestyńczykowi i Saudyjczykowi, którzy byli więzieni za przyzwoleniem naszych władz. Ale też polskim obowiązkiem jest wyjaśnienie całej sprawy do końca i nie ma znaczenia, że jest późno. Na to nie jest za późno.

W tej sytuacji bardzo słabo brzmi ocena Leszka Millera, który był premierem RP, kiedy na Mazurach torturowano Arabów. Jak pisze „Gazeta Wyborcza" uznał on wyrok za niesprawiedliwy, bo opiera się na plotkach, spekulacjach i pomówieniach. „Niemoralny, ponieważ Trybunał stawia wyżej prawa morderców i terrorystów, niż prawa ich ofiar" - cytuje Millera „GW".

A Paweł Siennicki, naczelny „Polska The Times" pisze „Mamy gigantyczny kłopot jak teraz wybrnąć z orzeczenia Trybunału. Nie wyobrażam sobie, żeby Polska miała zapłacić odszkodowanie typowi, któremu grozi kara śmierci za zamach w 2000 roku (zginęło wtedy 17 osób) i drugiemu, który był uznawany za numer dwa, czy trzy w Al-Kaidzie".

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski w „GW" uważa, że od wyroku Trybunału trzeba się odwołać. A Jacek Zalewski w „Pulsie Biznesu" żartuje z całej sprawy. „W sprawie ośrodka na Mazurach lepiej zastanowić się jak wykorzystać sprawę biznesowo. Samorząd wojewódzki ambitnie buduje lotnisko w Szymanach. W systemie IATA już otrzymał on KOD - znakomite marketingowo byłoby CIA, niestety już zajęło ten kod lotnisko Ciampino". Bardzo śmieszne.

Zbliża się moment nałożenia przez Unię Europejską kolejnych sankcji na Rosję. Tym razem mają one uderzyć w także w sektor bankowy - rosyjskie banki, w których udział ma państwo, czyli największe instytucje finansowe w tym kraju będą miały potężne kłopoty szukając pieniędzy na rynku. Ucierpi także rosyjski sektor naftowy, bo embargo zostanie nałożone na eksport nowoczesnego sprzętu służącego do wydobycia ropy naftowej. Tyle, że jak pisze brukselska korespondentka „Rz", Anna Słojewska „Dyskusja wśród krajów UE jest trudna, bo wiele krajów ma poważne interesy biznesowe z Rosją, a jednocześnie zbyt słabą motywację polityczną,żeby poświęcić miliardy euro".

To dlatego nowe sankcje nie zostaną nałożone w piątek, jak wcześniej oczekiwano, ale dopiero w przyszłym tygodniu, po kolejnej dyskusji zaplanowanej na 29 lipca. Jak na razie sprzeciwiają im się już tylko Włochy, które mają potężne problemy gospodarcze, z którymi nie są w stanie się uporać.

Z kolei „Polska The Times" cytuje szefa polskiego MSZ, Radosława Sikorskiego, który kategorycznie stwierdza „Będą mocniejsze sankcje UE".

Z tematów gospodarczych dominuje sprawa gazoportu w Świnoujściu. Tak, jak to było już wielokrotnie przy wielkich inwestycjach infrastrukturalnych - lotniska, autostrady, tak i tym razem kluczowy dla naszej gospodarki projekt znalazł się w kłopotach. Włosi z firmy Saipem chcą więcej pieniędzy. Na pocieszenie tylko jest to, że jak pisze „Rz" firma PBG, która współpracuje przy tej budowie z Włochami nie bierze pod uwagę zejścia z budowy.

Minister skarbu państwa, Włodzimierz Karpiński w „GW" nazywa cały incydent „napięciem realizacyjnym". Nie zmienia to faktu, że terminal będzie gotowy w II połowie przyszłego roku, podczas gdy gaz z Kataru ma przypłynąć wcześniej. I nie wiadomo, co jest tu ważniejsze czy zagospodarowanie gazu tak potrzebnego Polsce do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego, czy też, żeby któryś z ważnych polityków zdążył przeciąć wstęgę przed wyborami.

„Dziennik.Gazeta Prawna" w weekendowym wydaniu boleje nad rozpadem państwa polskiego. W tekście „Atrapa Polska" Marcin Hadaj stwierdza, że „ Dzisiaj Polska silnym państwem nie jest, nawet jeśli rządzący zaklinają rzeczywistość, udając, że mamy realny wpływ na sprawy europejskie." I dodaje: „Ale nawet gdybyśmy mieli, to wewnętrznie nasze państwo jest słabe, wycofane, pozbawione jakichkolwiek inicjatyw, zrezygnowane. Trwa jedynie, nie rozwija się, nie idzie do przodu. Nie wyzwala w nas energii" - czytamy w „DGP".

W tej samej gazecie o drugim pokoleniu polskich „przeciętnych " milionerów i obawy, czy ich dzieci będą chciały kontynuować budowanie rodowych fortun. Może być z tym problem, bo w tekście w środku gazety „DGP" stwierdza: „Pokolenie 30-latków to dzieci bumerangi: po zaliczeniu życiowej porażki wracają na garnuszek mamusi.Ale nie decydują o tym tylko czynniki ekonomiczne. Przyczyny tkwią głębiej. Po prostu dziecinniejemy" - stwierdza gazeta.

„Fakt" podważa możliwość otrzymania przez dzieci darmowych podręczników, a jak pisze publicysta tabloidu, Janusz Rolicki 94 proc. szkół chciałoby skorzystać z tej okazji. „Czy rząd dotrzyma obietnicy ?" - zastanawia się. I dodaje „Platforma - formalnie partia liberalna - zaczyna modyfikować swoją politykę zgodnie z tendencjami europejskimi".

Więc chyba jednak te podręczniki za darmo będą. Nie zmienia to faktu, że gazeta ubolewa nad dziećmi, które w lesie zbierają jagody, żeby zarobić na książki. Po roześmianych twarzach nastolatków zbierających jagody widać, że nie są specjalnie nieszczęśliwe.

Pewnie dlatego, że to wakacje, a w czasie wakacji dzieci zawsze zbierały jagody, bo to smaczny owoc. I niekoniecznie za uzyskane za nie pieniądze kupowały podręczniki. Pewnie i tym razem jest podobnie.

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej