Kobieta zajmowała się uliczną prostytucją w swoim mieście. Stamtąd została uprowadzona. Za porwaniem stali Bułgarzy. – Chcieli, by kobieta pracowała dla nich – mówią policjanci.
Bułgarzy wywieźli kobietę do Bełchatowa. Tam mieli zmusić ją do pracy na ulicy.
Policjantom z Kielc, do których trafiła informacja o uprowadzeniu udało się ustalić, gdzie jest kobieta.
Razem z kolegami z Bełchatowa uwolnili ją. Porwanej nic się nie stało. Jest w bezpiecznym miejscu. Zatrzymali czterech porywaczy. To byli obywatele Bułgarii w wieku od 21 do 54 lat.
Dwóch z nich po przesłuchaniu zostało zwolnionych, a dwaj w wieku 21 i 24-lata najpierw usłyszało zarzuty pozbawienia wolności, a potem aresztowanych na trzy miesiące. Grozi im do pięciu lat więzienia.