Reklama
Rozwiń
Reklama

Górnicy przeciwko związkom zawodowym w JSW

Pracownicy kopalń są przekonani, że władze górniczych związków zawodowych za ich plecami układają się z zarządem JSW. „Oszukaliście nas” - mówią.

Aktualizacja: 05.03.2015 12:23 Publikacja: 05.03.2015 11:54

Górnicy przeciwko związkom zawodowym w JSW

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski

Część górników pracujących w kopalniach należących do Jastrzębskiej Spółki Węglowej jest przekonanych, że zawarte porozumienie jest niekorzystne dla zatrudnionych i łamie przepisy prawa pracy. I powstało dlatego, że tak się dogadali związkowcy z władzami spółki. A nikt nie brał pod uwagę tego, co myślą sami górnicy– Piszą do nas ludzie, górnicy. Narzekają, że odbijają się od związkowych drzwi, nie mogą się doprosić o rozmowę ze związkowcami i nie są w stanie się do nich dodzwonić. Związkowcy w kopalniach się schowali – mówi rp.pl Oskar Karwacki, przewodniczący nowego związku zawodowego w kopalni „Pniówek." To inicjatywa oddolna. Związek powstał, bo skrzyknęli się sami górnicy.

Górnicy czują się oszukani przez związki zawodowe, które w czasie strajku i masówek obiecywały im, że żadne porozumienie nie zostanie podpisane, zanim jego warunki nie zostaną zaakceptowane przez załogę.

Tymczasem w porozumieniu podpisanym przez związki zawodowe i JSW 23 lutego, które zakłada oszczędności w kopalniach rzędu 515 mln zł, znalazły się punkty, na które załoga nie wyraziła zgody.

To m.in. akceptacja sześciodniowego tygodnia pracy, wydłużenie czasu pracy na dole z 7.5 godziny do 8 godzin i zgoda na wypłacenie teraz tylko 40 proc. 14 pensji (pozostałe 60 proc. mają dostać jesienią). – Podejrzewamy, że związki poszły na układ z zarządem JSW. Strajk był prawdopodobnie nielegalny i władze spółki zagroziły, że jeśli górnicy się nie zgodzą na zaproponowane warunki, to podadzą ich do sądu. Dlatego pewnie do prokuratury doniesienie złożyła organizacja pracodawców – tłumaczy Karwacki.

Nowy związek zawodowy „Jedność kopalni Pniówek" to nie jedyna inicjatywa pracowników kopalń. Podobne powstają także w kopalniach „Zofiówka", „Boryna" i „Jas-Mos." Zebrania założycielskie odbędą się w najbliższy weekend. – Górnicy wiedzą, że jeśli sami nie zaprowadzą ładu i porządku w swoich kopalniach, to go tam nie będzie – mówi Karwacki.

Reklama
Reklama

To, co ma różnić nowe związki zawodowe od starych to zupełnie inne zasady funkcjonowania. Karwacki zapewnia, że choć jest przewodniczącym, nie chce brać z tego tytułu pensji tylko dalej pracować pod ziemią. Od członków związku nie będą pobierane także składki członkowskie.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
„Rzeczpospolita” na Święta. Bóg się rodzi...
Kraj
„Rzecz w tym”: Polska w elitarnym gronie. Powód do dumy
Kraj
Rok, który zmienił polską scenę polityczną – wybory, konflikty i nowi liderzy 2025
Kraj
Czy Warszawa uzna małżeństwa jednopłciowe? Urzędnicy czekają z zmianę w przepisach
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama