Co więcej – dane te dowodzą, że tam gdzie społeczeństwo jest bardziej wierzące i bliżej mu do Kościoła, różnice w wynagrodzeniach między mężczyznami i kobietami są... mniejsze. A tam gdzie szturmuje „postęp" są one większe.
Odwołajmy się do liczb. Jak pisze w opracowaniu Eurostat najmniejsza luka płacowa występuje (w kolejności) na Słowenii, Malcie, w Polsce, we Włoszech i w Chorwacji. Sprawdźmy w World Factbook jak jest tam z wiarą? Okazuje się, że są to kraje o ponadprzeciętnej liczbie osób wierzących. Na przykład na Macie jest ponad 90 proc. katolików, w Polsce – 87 proc. Kto jest na drugim biegunie krajów, tych które płacą kobietom zdecydowanie mniej niż mężczyznom? Estonia, Austria, Czechy i Niemcy. Kraje, poza Austrią, mocno zeświecczone. Na przykład w Estonii 54 proc. ludzi nie przyznaje się do wiary, w Czechach jest ich 34,5 proc.