Reklama

Chiński nadczłowiek

Grupa naukowców eksperymentuje na ludzkich zarodkach, manipulując sekwencją DNA. Na razie im nie wychodzi, technika wycinania i wklejania genów wymaga jeszcze dopracowania.

Publikacja: 23.04.2015 23:31

Piotr Kościelniak

Piotr Kościelniak

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Po co to robią? Starają się wymienić geny odpowiedzialne za rozwój groźnych chorób. Wycięcie tych zmutowanych i wstawienie na to miejsce właściwych wersji w teorii uchroniłoby dzieci przed cierpieniami. Byłoby wspaniale – gdyby się udało.

Ale prawdziwa odpowiedź jest inna: robią to, bo mogą. Technologia inżynierii genetycznej jest dobrze znana, niezbyt droga i wykorzystywana m.in. w eksperymentach na roślinach i zwierzętach oraz do nowatorskich terapii. Nikt jednak dotąd nie odważył się jej stosować na ludzkich zarodkach. Do czasu – o swoich eksperymentach poinformowali właśnie Chińczycy. Poskarżyli się również, że artykułów o ich badawczym wysiłku nie chciały opublikować prestiżowe pisma naukowe. A przecież zdobyli wszystkie wymagane zgody komisji bioetycznych.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Warszawa wychodzi z szamba. Dotacje dla mieszkańców na budowę kanalizacji
Kraj
Narasta problem flot „elektryków” w SPPN. ZDM wnioskuje o zmianę w przepisach
Kraj
Ciężki przeszczep wątroby na WUM. „Nie było powikłania, którego pacjent by nie przerobił”
Kraj
Nowy ranking szanghajski. UW najwyżej, z zestawienia wypadł WUM
Reklama
Reklama