Kłopotliwe interesy gdyńskiego mecenasa

Gdańska Rada Adwokacka chce zawieszenia Marcina Dubienieckiego i wszczyna postępowanie dyscyplinarne. Według prokuratury kierował grupą, która wyłudziła 13 mln zł.

Aktualizacja: 26.08.2015 09:59 Publikacja: 25.08.2015 21:00

Marcin Dubieniecki nie przyznaje się do zarzutów i odmówił wyjaśnień

Marcin Dubieniecki nie przyznaje się do zarzutów i odmówił wyjaśnień

Foto: PAP

Marcin Dubieniecki od dawna był bardziej biznesmenem niż adwokatem. – Godzinami można opowiadać o jego biznesach – mówi jeden z adwokatów z Gdańska.

To fakt. 35-letni Dubieniecki od co najmniej kilku lat łączy działalność prawniczą z biznesem. Prowadzi firmy o profilu handlu nieruchomościami i energią – Centurion Red Estate i MB Invest Group, Enepol, Energy Invest Holding, Madu Invest, Abudaba Holding Ltd. Część z nich zarejestrowana jest pod adresem, pod którym Dubieniecki jeszcze do niedawna prowadził jako adwokat kancelarię – w Gdyni na ul. Wrocławskiej. Analizując rejestry tych spółek, można dostrzec powtarzające się nazwiska (w tym podejrzanej w krakowskim śledztwie partnerki adwokata Katarzyny M. i Wiktora D. – jego kuzyna) oraz tych samych wspólników – firmy, które Dubieniecki reprezentuje jako prokurent.

W lutym tego roku mec. Marcin Dubieniecki został prezesem jednoosobowego zarządu spółki Trulia Capital Holding w Gdyni, choć prawo zabrania adwokatom łączenia pracy zawodowej z zasiadaniem we władzach spółek prawa handlowego.

– We wtorek złożony został wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec mecenasa, a także zawieszenie go na czas trwania postępowania – mówi „Rzeczpospolitej" Jakub Tekieli, rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku, do której należy Dubieniecki.

Przyznaje, że Rada nie wiedziała o tym, że zasiada on także we władzach spółki. – Jeśli ta informacja się potwierdzi, zostanie wszczęte postępowanie dyscyplinarne w tej również sprawie – dodaje.

Łączona rola mecenasa z biznesmenem rodzi kontrowersje. W sierpniu 2014 r. Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku sprzedała w przetargu działkę przy al. Grunwaldzkiej w Gdańsku o powierzchni blisko 10 tys. mkw. spółce Energy Invest Holding związanej z Dubienieckim. W tym samym czasie (od 1 sierpnia do końca roku 2014 r.) uczelnia współpracowała w kancelarią Marcina Dubienieckiego – świadczył on jej usługi doradcze.

Lista firm związanych z Dubienieckim jest większa. Pieniądze z PFRON na niepełnosprawnych, zdaniem krakowskiej prokuratury, trafiały na konto związanych z nim innych spółek: Global Partners w Warszawie i krakowskiej Financial Brothers (w obu prezesem jest Wiktor D.).

Marcin Dubieniecki usłyszał już zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, prania brudnych pieniędzy i oszustwa. Nie przyznał się i odmówił wyjaśnień. Pozostali podejrzani złożyli obszerne wyjaśnienia.

Ze względu na m.in. obawę matactwa prokuratura chce aresztowania zarówno Dubienieckiego, jak i pozostałych czterech osób zatrzymanych w niedzielę przez CBA. Zarzuty bowiem usłyszeli mający uczestniczyć w wyłudzeniu dotacji Grzegorz D., Beata W. i Katarzyna M. – partnerka adwokata (podejrzani o udział w grupie), oraz Wiktor D. (on też ma zarzut kierowania grupą i prania pieniędzy). Całej piątce grozi do dziesięciu lat więzienia.

Mechanizm oszustwa był mało wyszukany. Pieniądze z PFRON – według śledczych – były wyłudzane przez kilka firm (w latach 2012–2015), które fikcyjnie zatrudniały osoby niedowidzące. Werbował je mający rozeznanie w tym środowisku niewidomy Grzegorz D. Za każdego zatrudnionego PFRON płacił ok. 1800 zł.

– Ta suma wpływała na fikcyjne konto zatrudnionego, który zostawiał sobie 500 zł, a resztę przelewał na rachunek wskazany mu przez podejrzanych. Później pieniądze były wyprowadzane m.in. do rajów podatkowych, np. na Cypr – mówi prok. Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.

Pełnomocnik Dubienieckiego zapewnia, że jego klient „jest niewinny, czuje się niewinny i powinien być traktowany jak niewinny" i wezwał do przestrzegania domniemania niewinności. Poinformował też, że jego klient wyraża zgodę na publikację wizerunku i nazwiska.

Marcin Dubieniecki od dawna był bardziej biznesmenem niż adwokatem. – Godzinami można opowiadać o jego biznesach – mówi jeden z adwokatów z Gdańska.

To fakt. 35-letni Dubieniecki od co najmniej kilku lat łączy działalność prawniczą z biznesem. Prowadzi firmy o profilu handlu nieruchomościami i energią – Centurion Red Estate i MB Invest Group, Enepol, Energy Invest Holding, Madu Invest, Abudaba Holding Ltd. Część z nich zarejestrowana jest pod adresem, pod którym Dubieniecki jeszcze do niedawna prowadził jako adwokat kancelarię – w Gdyni na ul. Wrocławskiej. Analizując rejestry tych spółek, można dostrzec powtarzające się nazwiska (w tym podejrzanej w krakowskim śledztwie partnerki adwokata Katarzyny M. i Wiktora D. – jego kuzyna) oraz tych samych wspólników – firmy, które Dubieniecki reprezentuje jako prokurent.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo