Reklama
Rozwiń

Drożeją małe mieszkania

Kawalerki i nieduże lokale dwupokojowe to gorący towar w Toruniu i Bydgoszczy. Ich ceny idą w górę.

Aktualizacja: 27.04.2016 17:54 Publikacja: 27.04.2016 17:36

24-metrowe mieszkanie przy ul. Grudziądzkiej w Toruniu jest wycenione na 125 tys. zł

24-metrowe mieszkanie przy ul. Grudziądzkiej w Toruniu jest wycenione na 125 tys. zł

Foto: Freedom Nieruchomości/Oddział Toruń

Mieszkania jedno- i dwupokojowe o powierzchni do 40 mkw. kupują m.in. inwestorzy. – Najbardziej poszukiwane są lokale w atrakcyjnych dla najemców lokalizacjach – mówi Grażyna Myszka, specjalista ds. najmu w Mzuri. – W Bydgoszczy są to osiedla Bartodzieje, Bielawy, Wyżyny i Leśne. W Toruniu chętnie wynajmowane są nieruchomości w takich dzielnicach, jak Przedmieście Bydgoskie i Chełmińskie, osiedle Młodych oraz bliskie okolice Starówki i uniwersytetu.

I płyta, i kamienica

Grażyna Myszka zwraca uwagę na różnice między rynkami najmu w obu miastach. – W Bydgoszczy dużym zainteresowaniem cieszą się mieszkania w blokach z wielkiej płyty oraz w budynkach z lat 60. Najemcy rzadko się decydują na lokale w kamienicach, co jest związane z ich lokalizacją, najczęściej pod nie najlepszymi adresami – wyjaśnia przedstawicielka Mzuri. – W Toruniu zainteresowaniem cieszą się zarówno mieszkania w blokach, jak i w kamienicach. Większość kamienic jest odnowiona i zlokalizowana na lubianej przez mieszkańców Starówce.

Marcin Krasoń, analityk Home Brokera, jest przekonany, że inwestowanie w mieszkania w tych miastach jest warte rozważenia. – Lokale w Toruniu i Bydgoszczy są tańsze niż w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu. Minusem tych rynków jest mniejsza płynność niż w stolicy, więc może trzeba będzie dłużej czekać na chętnego przy ewentualnej sprzedaży. No i wybór jest mniejszy, zwłaszcza w segmencie lokali z wyższej półki. Apartamentowców z prawdziwego zdarzenia praktycznie nie ma – dodaje. Zdaniem Krasonia najlepiej nastawić się na studentów, także tych zagranicznych.

Także Grażyna Myszka jest przekonana, że w Toruniu i Bydgoszczy warto inwestować. – Nie tylko dlatego, że taka inwestycja jest trzy–czterokrotnie bardziej zyskowna niż lokaty w bankach, ale również dlatego, że ceny mieszkań w obu miastach mają tendencję wzrostową – wyjaśnia przedstawicielka Mzuri. Zapewnia, że dobrze przygotowane i wyposażone mieszkania znajdują najemców w kilka, kilkanaście dni.

– Inwestując w segment małych mieszkań na wynajem, możemy liczyć na godziwy zysk. Lokale są wynajmowane za 750 zł – 1 tys. zł, już po odjęciu opłat. To kwota netto dla właściciela – podaje Grażyna Myszka. – Zwrot z inwestycji może wynieść w skali roku ok. 6–7 proc., w zależności od ceny zakupu. Kredyt zostałby spłacony po 14–17 latach – szacuje specjalistka.

Mzuri w tych wyliczeniach uwzględnia prowizję za zarządzanie najmem, podatki i taksy notarialne oraz zakłada miesiąc w roku bez najemcy.

Przed remontem i po remoncie

Marek Kiełpikowski, szef bydgoskiej agencji Arenda M. Kiełpikowski, mówi o niedoborze na rynku kawalerek i małych dwójek. – Poszukiwane, ale trudno dostępne są tańsze lokale do gruntownego remontu – zauważa. – Takie mieszkania wystawiają na sprzedaż ludzie starsi lub ich spadkobiercy.

Z analiz bydgoskiej Arendy wynika, że na rynku pojawia się za to coraz więcej mieszkań już po kapitalnym remoncie. – Osoby, które wymieniły wszystkie instalacje, urządzenia sanitarne, glazurę, podłogi, i potrafiły nowocześnie urządzić mieszkanie, mogą liczyć nie tylko na zwrot kosztów, ale i na zysk – zapewnia szef agencji.

Sabina Libera, dyrektor bydgoskiego oddziału Freedom Nieruchomości, dopowiada, że małe, 36–38-metrowe dwójki na starszych osiedlach, które w Bydgoszczy sprzedają się bardzo dobrze, osiągając niskie ceny, dają duże możliwości nowoczesnej aranżacji przestrzeni. – Takie osiedla mają poza tym doskonałą infrastrukturę: szkoły, przedszkola, baseny, place zabaw, a nawet parki dla psów. Wszystko w zasięgu wzroku – opowiada Sabina Libera. – Jednocześnie dobrze się sprzedają mieszkania deweloperskie, i to zarówno kawalerki, jak i mieszkania trzy- i czteropokojowe. Klienci szukający takich lokali są jednak bardziej wymagający. Oczekują wyższej jakości, komfortu, nowoczesnych rozwiązań technologicznych, ale przede wszystkim prestiżowej lokalizacji – opowiada dyrektor.

Jej zdaniem inwestycja w nieruchomości – nie tylko w wielkich miastach, ale i miastach wojewódzkich – to najlepsza inwestycja. – A Bydgoszcz jest dość prężnym ośrodkiem i wbrew powszechnej opinii nie jest wyłącznie miastem galerii handlowych – podkreśla Sabina Libera.

Pytana o trendy na toruńskim rynku wtórnym Agnieszka Rydel, dyrektor oddziału Freedom Nieruchomości, wspomina o objęciu mieszkań używanych programem dopłat „MdM". – Praktycznie wszystkie transakcje, które przeprowadza nasze biuro, to zakupy z dofinansowaniem z BKG – mówi dyrektor. – W Toruniu emdeemowskie mieszkania nadal cieszą się zainteresowaniem, a dopłaty są rezerwowane z puli na 2017 rok.

Kraj
Awaria na stacji Warszawa Praga. Poranne zakłócenia na torach
Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy