W Sejmie ruszyły prace nad pakietem ustaw o mediach narodowych, którymi mają się stać Polskie Radio, TVP i Polska Agencja Prasowa. Ich działalność będzie finansowana z nowej składki audiowizualnej doliczanej do rachunku za prąd, która zastąpi obecny abonament. Najważniejszą zmianą systemową będzie powołanie Rady Mediów Narodowych. Ma administrować środkami ze składki, pełnić nadzór nad mediami narodowymi i przejąć część kompetencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Po dwóch członków tej rady wybiorą Sejm, Senat i prezydent. Na giełdzie kandydatów zaczynają już krążyć pierwsze nazwiska. W klubie PiS można usłyszeć, że najprawdopodobniej do rady wejdą politycy tej partii: posłanki Elżbieta Kruk i Izabela Kloc oraz senator Jan Maria Jackowski.
Kruk i Jackowski mają doświadczenie w dziedzinie mediów. Pierwsza była w przeszłości przewodniczącą KRRiT, drugi pracował jako dziennikarz TVP oraz zasiadał w Radzie ds. Mediów i Informacji przy prezydencie Lechu Wałęsie. Najmniej doświadczeń z mediami ma Izabela Kloc, dlatego jej kandydatura wydaje się najsłabsza. Nasi rozmówcy w PiS zwracają jednak uwagę na jej powiązania z kierownictwem partii.
O zamiar kandydowania do Rady Mediów Narodowych chcieliśmy spytać każdego z trzech polityków, jednak nie odbierali telefonów.
Posłanka PiS Joanna Lichocka, zaangażowana w reformę mediów, mówi, że „spekulacje są przedwczesne". – Rada Mediów Narodowych będzie się kształtowała po głosowaniu nad dużą ustawą medialną – mówi. – Poza tym spekulacje dotyczące posłów mogą się okazać wątpliwe, bo przestrzeń, z której będą się rekrutować członkowie rady, jest znacznie szersza niż środowisko PiS – dodaje.