Krystian F. przesiedział w areszcie 2,5 roku. Wyszedł na wolność 28 stycznia.
Dlaczego? Bo w listopadzie 2009 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach, przedłużając mu okres zatrzymania o kolejne trzy miesiące, zastrzegł, że trzymanie go tak długo w areszcie godzi w prawa człowieka.
W tym roku więc Sąd Rejonowy w Zabrzu (gdzie toczy się proces F.) nie wnioskował już o kolejne przedłużenie aresztu, tylko zażądał kaucji. Pieniądze na nią – 120 tys. zł – żona F. (on oficjalnie był bezrobotnym ślusarzem) zebrała w dwa dni.
Krystian F. został zatrzymany w lipcu 2007 r. przez śląskie CBŚ.
[wyimek]Pieniądze na kaucję 120 tys. zł żona F. zebrała w dwa dni [/wyimek]