Prof. Widacki na prezesa IPN

Ustawa o IPN zmieniona - taką informację przedstawiają dziś wszystkie dzienniki. Sejm uchwalił wczoraj nowelizację posłów PO.

Publikacja: 19.03.2010 10:20

Prof. Widacki na prezesa IPN

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Zamiast dzisiejszego politycznie wyłanianego kolegium IPN będzie apolityczna Rada, której członków wskażą placówki naukowe Krajowa Rada Sądownictwa i Krajowa Rada Prokuratorów - z satysfakcja donosi "Gazeta Wyborcza". Wymieniając przykłady upolitycznienia dzisiejszego instytutu, i niekompetencje członków IPN (są w nim dziś socjolog wsi czy specjalista od średniowiecznej Bośni - pisze GW).

[wyimek][b] [link=http://blog.rp.pl/blog/2010/03/19/tomasz-pietryga-prof-widacki-na-prezesa-ipn/]skomentuj na blogu[/link][/b][/wyimek]

Zupełnie inaczej zmiany w Instytucie przedstawia na pierwszej stronie "Rzeczpospolita". Zwraca uwagę, że również wybory na szefa IPN odbędą się według nowych zasad.

Prezesa wyłoni Sejm, ale nie będzie konieczne uzyskanie porozumienia PO i PiS, jak było to w przypadku obecnego szefa IPN. Do powołania - a także odwołania - prezesa wystarczy zwykła większość sejmowa- pisze dziennik.

Dotychczas potrzebna była większość trzech piątych głosów. W praktyce oznacza to, że koalicja rządowa będzie mogła w każdej chwili zmienić prezesa Instytutu - zauważa dziennik.

W komentarzu na drugiej stronie Piotr Semka twierdzi, że w ten sposób pozycja następcy Janusza Kurtyki wobec partii rządzącej będzie bardzo słaba. W każdej chwili będzie on mógł zostać usunięty ze stanowiska, jeśli podejmie decyzję która rozzłości Donalda Tuska - pisze publicysta.

- Trudno też liczyć, że prezydent skutecznie zawetuje ustawę - donosi z kolei "Dziennik Gazeta Prawna". Weto nie będzie skuteczne, bo PO, PSL i SLD ( które popierały zmiany) mają większość pozwalającą na jego odrzucenie - pisze DGP.

Tego rodzaju zmiany to nie najlepszy znak na przyszłość, zważając na to, że Polska cały czas ma problemy z rozliczeniem się z przeszłością. Nowela niewątpliwie mocno uzależnia działania Instytutu od rządzącej opcji politycznej. Łatwo sobie wyobrazić, co się stanie, gdy w przyszłości do władzy dojdzie lewica. Znając poglądy prof. Widackiego i jego kolegów może to oznaczać, że historia najnowsza zacznie być pisana od nowa.

Zamiast dzisiejszego politycznie wyłanianego kolegium IPN będzie apolityczna Rada, której członków wskażą placówki naukowe Krajowa Rada Sądownictwa i Krajowa Rada Prokuratorów - z satysfakcja donosi "Gazeta Wyborcza". Wymieniając przykłady upolitycznienia dzisiejszego instytutu, i niekompetencje członków IPN (są w nim dziś socjolog wsi czy specjalista od średniowiecznej Bośni - pisze GW).

[wyimek][b] [link=http://blog.rp.pl/blog/2010/03/19/tomasz-pietryga-prof-widacki-na-prezesa-ipn/]skomentuj na blogu[/link][/b][/wyimek]

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo