Korupcja w wywiadzie skarbowym

Urzędnicy resortu finansów za łapówki przekazywali tajne informacje m.in. prywatnemu detektywowi

Publikacja: 27.03.2010 02:46

Ściśle współpracowaliśmy z policją, by uzyskać niezbite dowody przestępczej działalności – zapewnia

Ściśle współpracowaliśmy z policją, by uzyskać niezbite dowody przestępczej działalności – zapewnia Magdalena Kobos, rzeczniczka Ministerstwa Finansów. W pionie wywiadu skarbowego została wszczęta wewnętrzna kontrola

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Markowi N., głównemu specjaliście w Departamencie Wywiadu Skarbowego w Ministerstwie Finansów, i jego koleżance Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku zarzuciła wzięcie prawie 7 tys. zł łapówki. Oboje są w areszcie. Grozi im do dziesięciu lat więzienia. [wyimek]Według informatorów „Rz” odbiorcami danych mogły być firmy działające w branży budowlanej[/wyimek]

To niejedyni urzędnicy pojawiający się w sprawie rozpracowywanej przez policję, w tym Centralne Biuro Śledcze. Zarzut ujawnienia tajemnicy skarbowej postawiono też naczelnikowi Wydziału Skarbowego w Urzędzie Kontroli Skarbowej w Opolu. Adam K. za kratki jednak nie trafił.

[srodtytul]Cenne dane[/srodtytul]

Co działo się w tajnym departamencie resortu finansów, który ma m.in. zwalczać korupcję? Według ustaleń „Rz” śledczy są pewni: aresztowani wywiadowcy przekazali informacje o trzech osobach fizycznych i spółce z Dąbrowy Górniczej. Odbiorcą był m.in. prywatny detektyw z Białej Podlaskiej – Zenon Z. To były policjant z wydziału zabójstw. Jego firma – „Biuro prawne handlu i pośrednictwa. Agencja detektywistyczna i ochrony – Wschód” – zajmuje się m.in. właśnie wywiadem gospodarczym.

Fakturę świadczącą o łapówce na ok. 7 tys. zł znaleziono w firmie z branży budowlanej, w której pracuje żona Marka N. Ale informatorzy „Rz” podkreślają, że „zarobki” wywiadowców mogły być dużo większe.

Gdzie trafiały dane sprzedawane przez urzędników mających dostęp do tajemnic skarbowych? Tego Krzysztof Trynka, rzecznik gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej, nie ujawnia.

– Pozyskiwane w ten sposób informacje ułatwiały prowadzenie działalności podmiotom gospodarczym i osobom fizycznym – ucina.

Jednak według ustaleń „Rzeczpospolitej” to właśnie będzie kluczowym wątkiem sprawy. A skala procederu może być bardzo poważna. Sama prokuratura przyznaje: część materiałów śledztwa jest objęta klauzulą tajności.

Nasi informatorzy ze źródeł zbliżonych do resortu finansów twierdzą, że „są tropy dotyczące ostatecznych odbiorców tajnych danych”. – Może chodzić o potężne firmy działające w branży budowlanej. A takie informacje można wykorzystać np. do „wykoszenia” konkurencji z przetargów – mówią.

Sprawę oceniają jako wyjątkowo groźną. Powód? – Takimi informacjami jak wywiad skarbowy nie dysponują inne służby. A tacy „wywiadowcy” to skarb – twierdzą.

[srodtytul]Szybko wyjaśnić[/srodtytul]

Korupcja w departamencie wywiadu budzi niepokój polityków. Maks Kraczkowski (PiS), wiceszef Sejmowej Komisji Gospodarki: – To bardzo poważna sprawa, bo takie osoby mają ogromne kompetencje.

Kraczkowski podkreśla, że Ministerstwo Finansów musi szybko wyjaśnić sprawę. – Jeśli rzeczywiście łamali prawo, to trzeba ustalić, jakie straty w wyniku ich działalności poniósł Skarb Państwa, i co zrobić, aby poprawić nadzór nad tą służbą – uważa poseł PiS.

Podobnego zdania jest Andrzej Czerwiński (PO), również zasiadający w prezydium Komisji Gospodarki. – Sprawa musi być wyjaśniona, bo przecież służby skarbowe mogą zniszczyć uczciwych przedsiębiorców, czego przykładem jest chociażby Roman Kluska – podkreśla. 

Magdalena Kobos, rzeczniczka Ministerstwa Finansów, przyznaje, że to pierwszy taki przypadek od chwili powstania wywiadu skarbowego w 1998 r. – Każda sprawa, gdzie dochodzi do ujawnienia tajemnicy służbowej, jest poważna. Dlatego właśnie ściśle współpracowaliśmy z policją, by uzyskać niezbite dowody przestępczej działalności – zapewnia.

W pionie wywiadu skarbowego Ministerstwa Finansów została wszczęta wewnętrzna kontrola.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorów

[mail=p.kubiak@rp.pl]p.kubiak@rp.pl[/mail],

[mail=p.nisztor@rp.pl]p.nisztor@rp.pl[/mail][/i]

[ramka]

[b]Mogą śledzić i podsłuchiwać [/b]

Wywiad skarbowy to jedna z najbardziej tajemniczych służb specjalnych w Polsce. Powstała w 1998 r. i podlega generalnemu inspektorowi kontroli skarbowej (GIKS wchodzi w skład Ministerstwa Finansów). Jej misją jest m.in. ujawnianie i walka z korupcją, kontrola finansów samorządowych czy uchylających się od płacenia podatków. W tym celu może prowadzić m.in. działania operacyjno-rozpoznawcze, co oznacza, że funkcjonariusze mogą inwigilować każdego, kogo podejrzewają o nieprawidłowości w rozliczeniach ze Skarbem Państwa.

Markowi N., głównemu specjaliście w Departamencie Wywiadu Skarbowego w Ministerstwie Finansów, i jego koleżance Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku zarzuciła wzięcie prawie 7 tys. zł łapówki. Oboje są w areszcie. Grozi im do dziesięciu lat więzienia. [wyimek]Według informatorów „Rz” odbiorcami danych mogły być firmy działające w branży budowlanej[/wyimek]

To niejedyni urzędnicy pojawiający się w sprawie rozpracowywanej przez policję, w tym Centralne Biuro Śledcze. Zarzut ujawnienia tajemnicy skarbowej postawiono też naczelnikowi Wydziału Skarbowego w Urzędzie Kontroli Skarbowej w Opolu. Adam K. za kratki jednak nie trafił.

Pozostało 85% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej