Rozprawa trwała kilka godzin. Mecenasi zabiegali o doprowadzenie Lipca przed sąd, aby mógł on osobiście złożyć wyjaśnienia. Na to sąd również nie wyraził zgody i rozprawa odbyła się bez udziału byłego ministra sportu.
Stołeczna prokuratura zarzuca Lipcowi m.in. przyjęcie "korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej" oraz z działalnością Centralnego Ośrodka Sportu. Grozi mu do 10 lat więzienia. Według prokuratury, sprawa Lipca ma związek z prowadzonym od czerwca 2007 r. "wielowątkowym i dynamicznym" śledztwem dotyczącym korupcji w COS. Zatrzymano w nim już 16 osób, którym zarzucono przestępstwa korupcyjne, poświadczanie nieprawdy, nadużycie władzy i "ustawianie przetargów". Według "Wprost", Lipiec miał wziąć "przynajmniej 100 tys. zł".
36-letni Lipiec, były lekkoatleta, reprezentant Polski i olimpijczyk w chodzie sportowym, został powołany do rządu przez premiera Kazimierza Marcinkiewicza w październiku 2005 r. 9 lipca tego roku złożył dymisję, przyjętą przez premiera Jarosława Kaczyńskiego. Od 2003 r. do powołania na ministra Lipiec pełnił funkcję dyrektora stołecznego Ośrodka Sportu i Rekreacji.