Reklama
Rozwiń

Kardiochirurg kontra były minister w sądzie

W Krakowie rozpoczął się proces cywilny. Zbigniew Ziobro nie przyszedł na rozprawę. Tłumaczy, że musiał być w Sejmie

Publikacja: 20.12.2007 02:08

Na sali sądowej pojawił się tylko lekarz Mirosław G. z pełnomocnikami. Zbigniew Ziobro w piśmie do sądu wnosił o odroczenie rozprawy, bo jako poseł musiał być w Sejmie.

Proces o ochronę dóbr osobistych jednak się rozpoczął, bo zdaniem sądu Ziobro mógł wyznaczyć pełnomocnika. Sąd nie uwzględnił też dwóch innych wniosków byłego ministra sprawiedliwości: o przeniesienie procesu do Warszawy i zawieszenie postępowania do czasu rozstrzygnięcia sprawy karnej dr. G.

Na wczorajszej rozprawie sąd wysłuchał nagrania z konferencji prasowej z 14 lutego. Odbyła się wkrótce po zatrzymaniu dr. G. przez CBA i postawieniu mu zarzutów m.in. przyjmowania łapówek i zabójstwa pacjenta. Wtedy padły słynne słowa Ziobry, że „już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie”. Zdaniem lekarza minister nie dochował zasady domniemania niewinności i naruszył jego dobra osobiste. Gdy po kilku miesiącach aresztu dr G. wyszedł na wolność za kaucją w wysokości 350 tys. zł, warszawski sąd stwierdził, że śledztwo nie wykazało, by zachodziło duże prawdopodobieństwo, iż umyślnie zabił pacjenta. W procesie cywilnym kardiochirurg domaga się od byłego ministra przeprosin w prasie i 70 tys. zł zadośćuczynienia.

– Jestem bardzo rozczarowany tym, że pan Zbigniew Ziobro nie stawił się na wezwanie sądu. Chciałbym stanąć z nim twarzą w twarz – powiedział lekarz w Radiu RMF. Podkreślił, że chciałby wrócić do pracy. Wątpi jednak, by do czasu oczyszczenia go z zarzutów morderstwa jakiś dyrektor szpitala zdecydował się go zatrudnić.

Zbigniew Ziobro powiedział „Rz”, że nie stawił się w sądzie z powodu ważnych głosowań w Sejmie.

– Nie miałem wpływu na to, w jakim terminie wyznaczy je marszałek – powiedział. Przypomniał, że nie ma obowiązku wyznaczenia pełnomocnika. Czy na kolejnych posiedzeniach sądu pojawi się osobiście, czy przyśle pełnomocnika? – Zdecyduję przed następną rozprawą – powiedział były minister. Drugie posiedzenie sądu odbędzie się 20 lutego przyszłego roku.

SAD

Na sali sądowej pojawił się tylko lekarz Mirosław G. z pełnomocnikami. Zbigniew Ziobro w piśmie do sądu wnosił o odroczenie rozprawy, bo jako poseł musiał być w Sejmie.

Proces o ochronę dóbr osobistych jednak się rozpoczął, bo zdaniem sądu Ziobro mógł wyznaczyć pełnomocnika. Sąd nie uwzględnił też dwóch innych wniosków byłego ministra sprawiedliwości: o przeniesienie procesu do Warszawy i zawieszenie postępowania do czasu rozstrzygnięcia sprawy karnej dr. G.

Kraj
Metro nie kursuje od Słodowca do stacji Centrum. „Podejrzenie, że coś się pali”
Kraj
Jedyne Centrum Integracji Cudzoziemców na Mazowszu będzie działało w Warszawie
Kraj
Pociągi wracają na trasę M1 po awarii w metrze warszawskim
Kraj
Tęcza powróci na plac Zbawiciela. Projekt wybrano w Budżecie Obywatelskim przy czwartej próbie
Kraj
„Dwie wieże” jeszcze w grze, choć już bez prokurator Ewy Wrzosek