Reklama
Rozwiń

Giertych i komisja ds. Popiełuszki

Roman Giertych chce, aby sejmowa komisja zbadała okoliczności śmierci ks. Jerzego Popiełuszki oraz sposób prowadzenia śledztwa. Były wicepremier jako adwokat, reprezentuje braci zamordowanego duchownego.

Aktualizacja: 29.12.2007 14:42 Publikacja: 29.12.2007 03:09

Giertych i komisja ds. Popiełuszki

Foto: Rzeczpospolita

Giertych chce również złożyć ponowne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Rzeczniczka prokuratora generalnego zapewniła, że odpowiedź w tej sprawie będzie po Nowym Roku.

– Sprawa śmierci legendarnego duszpasterza bez wątpienia nadaje się na prace sejmowej komisji śledczej – mówi „Rz” Roman Giertych, który reprezentuje Józefa i Stanisława Popiełuszków, braci zamordowanego księdza Jerzego. – Jeśli zajmie się tym odpowiednie ciało polityczne, są duże szanse, że sprawa zostanie wreszcie wyjaśniona.

Jednym z zadań komisji miałoby być zbadanie, czy po 1990 r. były jakieś naciski na prokuratorów prowadzących sprawę.

– Niewykluczone, że pismo w sprawie komisji śledczej złożę u marszałka Sejmu – zapowiada Giertych. Co na to posłowie? – Aby taki wniosek poddać pod głosowanie, potrzeba 50 posłów. Nie wiem, czy uda się Giertychowi zebrać taką liczbę. Tym bardziej że zarówno on, jak i jego ugrupowanie są już poza parlamentem – mówi wyraźnie zdziwiony pomysłem poseł SLD Janusz Zemke. – Wniosek musi dotyczyć konkretnej sprawy, np. działania organów państwa, a SB zlikwidowano 18 lat temu. Poza tym nie wyobrażam sobie, aby nobilitować morderców i zapraszać ich do Sejmu na przesłuchania. Marek Suski z PiS również krytykuje ideę Giertycha. – Myślę, że to pomysł na zaistnienie w polityce – komentuje. Dodaje jednak, że wyjaśnienie morderstwa ks. Popiełuszki jest niezwykle ważne. – Wydano wyroki w stosunku do bezpośrednich wykonawców, a mocodawcom udało się uniknąć odpowiedzialności. Podejrzewam, że naciski były. Zobaczmy więc, jak Giertych będzie uzasadniał swoje stanowisko.

Były wicepremier i lider LPR nie ograniczy się do lobbowania na rzecz utworzenia komisji śledczej. Chce również złożyć ponowne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa nie tylko przez osoby skazane w dotychczasowym procesie, ale także te, które do tej pory były pomijane, a zajmowały wysokie stanowiska we władzach PRL. – Niektórym z nich materiał dowodowy pozwala postawić zarzuty – uważa Giertych.

– Będę wnioskował, aby sprawą śmierci ks. Popiełuszki zajął się specjalny zespół prokuratorów. To zabójstwo jest bez wątpienia zbrodnią komunistyczną, sprawa się zatem nie przedawniła. Stąd mój wniosek do prokuratora generalnego o wszczęcie odrębnego śledztwa, potraktowanie tego jako nowej sprawy.

Marek Lasota z IPN, autor wielu publikacji dotyczących działań komunistycznego aparatu represji wobec Kościoła, ma wątpliwości, czy kolejne śledztwo w tej sprawie jest potrzebne.

Postępowanie w sprawie zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki toczy się od początku lat 90. Obecnie jest prowadzone przez prokuratorów z warszawskiego pionu śledczego IPN. Śledczy ustalają, czy za zabójstwem stały osoby wyżej postawione w hierarchii partyjno-państwowej. W tzw. procesie toruńskim w 1985 r. zostali bowiem skazani tylko wykonawcy zbrodni, funkcjonariusze MSW – Grzegorz Piotrowski, Adam Pietruszka, Leszek Pękala i Waldemar Chmielewski.

Ks. Popiełuszko został uprowadzony 19 października 1984 roku. Jego zwłoki wyłowiono z zalewu na Wiśle w okolicach Włocławka 11 dni później.

Od ministra do wyuczonego zawodu

Były wicepremier i lider Ligi Polskich Rodzin pracuje dziś w kancelarii prawnej, która mieści się 100 metrów od siedziby Sądu Najwyższego w Warszawie. Po przegranych przez LPR wyborach i burzliwym rozstaniu z rządem Jarosława Kaczyńskiego Roman Giertych pożegnał się z polityką. Na jednej z ostatnich konferencji prasowych oznajmił, że wraca do wyuczonego zawodu prawnika. Obiecywał nawet, że dziennikarze otrzymają 20 proc. zniżki na jego usługi. Kilka tygodni później zrobiło się głośno już o mecenasie Giertychu. Chciał bowiem reprezentować żołnierzy oskarżonych o zabójstwo afgańskich cywilów w wiosce Nangar Khel.

Giertych chce również złożyć ponowne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Rzeczniczka prokuratora generalnego zapewniła, że odpowiedź w tej sprawie będzie po Nowym Roku.

– Sprawa śmierci legendarnego duszpasterza bez wątpienia nadaje się na prace sejmowej komisji śledczej – mówi „Rz” Roman Giertych, który reprezentuje Józefa i Stanisława Popiełuszków, braci zamordowanego księdza Jerzego. – Jeśli zajmie się tym odpowiednie ciało polityczne, są duże szanse, że sprawa zostanie wreszcie wyjaśniona.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Kraj
Metro nie kursuje od Słodowca do stacji Centrum. „Podejrzenie, że coś się pali”
Kraj
Jedyne Centrum Integracji Cudzoziemców na Mazowszu będzie działało w Warszawie
Kraj
Pociągi wracają na trasę M1 po awarii w metrze warszawskim
Kraj
Tęcza powróci na plac Zbawiciela. Projekt wybrano w Budżecie Obywatelskim przy czwartej próbie
Kraj
„Dwie wieże” jeszcze w grze, choć już bez prokurator Ewy Wrzosek