Reklama

Brak dowodów na nielegalne finanse lewicy

Nie stwierdzono, by w Czerwonej Oberży zbierano pieniądze na kampanię Aleksandra Kwaśniewskiego

Publikacja: 14.03.2008 03:24

Prokuratura umorzyła wczoraj wielowątkowe śledztwo, które było częścią postępowania w sprawie tzw. mafii węglowej.

Powody umorzenia są dwa. W sprawie nielegalnego finansowania kampanii polityków lewicy zabrakło dowodów. Natomiast wątek finansowania kampanii Aleksandra Kwaśniewskiego w czerwcu 1995 r. przez Barbarę Kmiecik oraz szefów spółek górniczych umorzono z powodu przedawnienia.

– Uznaliśmy, że fakt przedawnienia jest przesłanką zamykającą badanie tego wątku – powiedziała „Rz” Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Śledztwo miało zweryfikować przede wszystkim zeznania Ryszarda Z., byłego współpracownika Kmiecik i posła SLD. Opowiedział on śledczym o spotkaniu w restauracji Czerwona Oberża w Katowicach w 1995 r.

Jak ujawniła „Rz” Z. zeznawał, że to spotkanie poprzedzone było naradą w wąskim gronie w katowickiej siedzibie SdRP. Oprócz kandydata na prezydenta – Aleksandra Kwaśniewskiego – brali w nim udział: Ryszard Z., Barbara Kmiecik, poseł lewicy Wacław Martyniuk oraz szef SdRP na Śląsku Zbyszek Zaborowski. W czasie tej narady Kwaśniewski miał zlecić Z. zorganizowanie odpłatnego spotkania z przedstawicielami prywatnych firm handlujących węglem. Według Z. ustalono, że aby wziąć udział w imprezie, trzeba będzie zapłacić minimum 20 tys. zł. Według Z. biznesmeni zapłacili takie kwoty. Sama Kmiecik miała wpłacić na kampanię 60 tys. zł. Kmiecik i prezydent Kwaśniewski temu zaprzeczali, mówili, że Ryszard Z. jest niewiarygodny.

Były współpracownik śląskiej Alexis kilka miesięcy temu został prawomocnie skazany za malwersacje finansowe w założonej przez siebie fundacji mającej pomagać dzieciom.

Reklama
Reklama

Katowicka prokuratura przez ponad rok badała aż 14 wątków korupcyjnych z lat 1995 – 2000. Ryszard Z. zeznał, że łapówki od Kmiecik mieli brać m.in. Zbyszek Zaborowski, były szef śląskiego SLD, obecnie wicemarszałek śląski, wieloletni poseł tej partii Wacław Martyniuk i były łódzki prokurator Marek Gumowski. Gumowski zasiadał w radzie nadzorczej jednej ze spółek należących do Roberta Hamerlinka i robiących węglowe interesy na Śląsku.

Dla Hamerlinka pracowali m.in. przyrodni brat byłego premiera Leszka Millera, były wiceminister skarbu Andrzej Szarawarski i Henryk Dyrda, poseł BBWR i AWS. Dyrda jest oskarżony o pośrednictwo w przekazaniu 100 tys. dolarów łapówki Jackowi Dębskiemu, byłemu ministrowi sportu, za zatrudnienie zięcia Alexis. Został zatrzymany przez ABW tego samego dnia, gdy Barbara Blida popełniła samobójstwo.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

i.kacprzak@rp.pl

Prokuratura umorzyła wczoraj wielowątkowe śledztwo, które było częścią postępowania w sprawie tzw. mafii węglowej.

Powody umorzenia są dwa. W sprawie nielegalnego finansowania kampanii polityków lewicy zabrakło dowodów. Natomiast wątek finansowania kampanii Aleksandra Kwaśniewskiego w czerwcu 1995 r. przez Barbarę Kmiecik oraz szefów spółek górniczych umorzono z powodu przedawnienia.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Kraj
Zakończyła się rekrutacja na Politechnikę Warszawską. Gdzie najtrudniej było się dostać?
Kraj
Ciszej wokół Południowej Obwodnicy Warszawy. Dobudują ekrany akustyczne za 23 mln zł
Kraj
W Warszawie jak w Bolonii? Naukowcy przewidują klimat stolicy za 60 lat
Kraj
Ile osób lata z lotniska Warszawa-Radom? „W czerwcu pięć razy więcej niż w maju”
Kraj
Dziwidło olbrzymie znów zakwitnie w Ogrodzie Botanicznym UW
Reklama
Reklama