Imprezę, która odbywała się w latach 2005 – 2006 jako Festiwal Jedynki, miałaby tym razem w drugiej połowie sierpnia pokazać Dwójka. – Od dawna się dziwię, że taka antena nie doczekała się własnego festiwalu – mówi „Rz” Wojciech Pawlak, dyrektor TVP 2.
– Trudno w tym znaleźć logikę. Zastanawiam się, czy jest jeszcze w Polsce tyle gwiazd, żeby zapełnić kolejny festiwal. TVP nie narzeka na brak wielkich imprez, więc organizowanie kolejnej po to, by każdy szef kanału miał swój festiwal, to wyrzucanie abonamentu w błoto – komentuje osoba z kierownictwa TVN.
Bo to właśnie stacja Piotra Waltera po latach organizowania Sopot Festivalu przez telewizję publiczną zdobyła do niego prawa od 2005 roku. TVP, która nie chciała o nie walczyć, postanowiła nadal urządzać imprezę, ale pod nazwą Festiwal Jedynki. – To było zagranie nie fair – ocenia Jakub Bierzyński, prezes domu mediowego Omnicom Media Group.
Prezes TVN Piotr Walter mówił wtedy Presseserwisowi: – Nikt tej wojny nie wygra, a prawdopodobnie wszyscy poniosą straty.
Telewizja Polska po dwóch latach sopockiej rywalizacji poddała się. – Wycofanie się było błędem – uważa Pawlak.