Budynek ma 1000 metrów kw. powierzchni i 16 okienek do obsługi interesantów. – Szacuję, że będziemy wydawać 1800 wiz dziennie, a kiedy pojawi się więcej urzędników, będziemy rozpatrywać nawet 2200 wniosków – zapewnia „Rz” konsul generalny we Lwowie Wiesław Osuchowski.
W nowej siedzibie będą wydawane wizy dla osób podróżujących do Polski w celach turystycznych. Mieszkańcy Ukrainy, którzy zamierzają się starać o wizę z prawem do pracy, będą wciąż załatwiać formalności w starej placówce, przy ul. Franki. – To dobra wiadomość dla tych, którzy chcą znaleźć zatrudnienie na polskim rynku i którzy narzekali, że tracą czas w długich i uciążliwych kolejkach – mówi „Rz” publicysta lwowskiej gazety „Wysoki Zamek” Askold Jeromin.
Po wejściu Polski do strefy Schengen lwowski konsulat stał się najbardziej obleganą placówką dyplomatyczną na Ukrainie. System wydawania wiz okazał się niewydolny, bo dziesiątki tysięcy Ukraińców chciało otrzymać wizę na starych zasadach.
Na rozpatrzenie wniosku trzeba było wówczas czekać od kilku tygodni do kilku miesięcy. Wiele osób decydowało się skorzystać z oferty pośredników, którzy za załatwienie wizy poza kolejnością inkasowali nawet po 150 dolarów. Kontrola przeprowadzona przez MSZ nie wykazała, aby w proceder byli zamieszani pracownicy konsulatu. Jak się okazało, pośrednicy wykorzystywali swoje znajomości w organizacjach mających prawo do wiz bez kolejki na wyjazdy grupowe do Polski. Do listy uczestników dopisywano podstawione osoby. Słabym ogniwem był także system internetowej rejestracji. Hakerzy tworzyli sztuczny tłok, aby naganiać klientów pośrednikom. Potrafili też dokonać rejestracji poza kolejnością.
Codziennie do Konsulatu RP we Lwowie zgłasza się dwa tysiące osób