Minister Sikorski uratował telewizję Biełsat

Kanał TV dla Białorusinów. MSZ przekaże stacji 21 mln zł. Ale po dymisji Agnieszki Romaszewskiej-Guzy nie ma nią kto kierować.

Publikacja: 19.03.2009 04:42

Minister Sikorski uratował telewizję Biełsat

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

21 mln 697 tys. – takie wsparcie otrzyma telewizja Biełsat. Wczoraj Ministerstwo Spraw Zagranicznych przesłał zarządowi TVP aneks do umowy przewidujący zasilenie budżetu Biełsatu w tej właśnie wysokości – poinformował „Rz” rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.

Zdymisjonowana we wtorek przez prezesa TVP szefowa kanału Agnieszka Romaszewska-Guzy, która dowiedziała się o decyzji MSZ od „Rz”, nie posiada się z radości. – To wspaniała wiadomość przesądzająca w praktyce o tym, że stacja będzie istnieć – mówiła.

Po jej niespodziewanym odwołaniu pojawiły się bowiem pogłoski, że resort dyplomacji może odmówić finansowania projektu. Wsparcie MSZ to lwia część wynoszącego 26 milionów złotych budżetu stacji.

Również TVP poinformowała wczoraj, że nie zamierza likwidować stacji. „Biełsat TV jest przedsięwzięciem programowym finansowanym ze środków niezależnych od telewizji publicznej, w związku z czym w chwili obecnej projekt nie jest zagrożony i będzie realizowany” – napisano w komunikacie zespołu rzecznika TVP. Jednocześnie poinformowano, że stacją kieruje Beata Paklepa. Nie bardzo jednak wiadomo jak, gdyż podróżuje ona właśnie po Argentynie i nie ma z nią kontaktu.

W środę Agnieszka Romaszewska-Guzy miała polecieć do Szwecji na spotkanie z przedstawicielami dużej agencji pomocowej. Liczyła, że uda jej się pozyskać z tego źródła dofinansowanie dla Biełsatu. Po wtorkowym zwolnieniu musiała odwołać wylot.

– Wyrzucenie mnie z Biełsatu to najlepszy prezent dla Łukaszenki – powiedziała wczoraj „Rz” Romaszewska-Guzy. Przyznaje, że obawia się kolejnych niekorzystnych decyzji nowego zarządu TVP, który już kilkakrotnie blokował jej inicjatywy. Np. nie zezwolił na billboardową kampanię reklamową kanału czy szkolenia dla pracowników stacji. Biełsat musiał też szeroko uzasadniać konieczność przedłużenia umowy o pracę każdego z pracowników.

W białoruskich portalach niezależnych sprawa zwolnienia Agnieszki Romaszewskiej-Guzy zajęła bardzo wiele miejsca. Pojawiły się liczne sugestie, że to początek likwidacji Biełsatu. Białoruscy opozycjoniści są zbulwersowani.

– O Agnieszce Romaszewskiej mogę mówić tylko dobrze. Cudowna kobieta, znakomity dziennikarz. To wszystko wygląda bardzo podejrzanie – mówił „Rz” były przewodniczący Rady Najwyższej Stanisław Szuszkiewicz. A lider partii BNF Lawon Barszczewski podkreślał, że Romaszewska była „motorem tego projektu”. – Najbardziej obawiałem się likwidacji Biełsatu. Jeśli rzeczywiście istnieje taki plan, byłoby to fatalne dla demokracji na Białorusi – mówi. I z goryczą dodaje, że nikt nie zapytał o zdanie złożonej z Białorusinów rady nadzorczej.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorów[mail=c.gmyz@rp.pl]c.gmyz@rp.pl[/mail], [mail=p.koscinski@rp.pl]p.koscinski@rp.pl[/mail]

21 mln 697 tys. – takie wsparcie otrzyma telewizja Biełsat. Wczoraj Ministerstwo Spraw Zagranicznych przesłał zarządowi TVP aneks do umowy przewidujący zasilenie budżetu Biełsatu w tej właśnie wysokości – poinformował „Rz” rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.

Zdymisjonowana we wtorek przez prezesa TVP szefowa kanału Agnieszka Romaszewska-Guzy, która dowiedziała się o decyzji MSZ od „Rz”, nie posiada się z radości. – To wspaniała wiadomość przesądzająca w praktyce o tym, że stacja będzie istnieć – mówiła.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA
Kraj
80. rocznica zakończenia II wojny światowej. Trump ustanawia nowe święto. Dlaczego Polacy nie lubią tego dnia?
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem